BOGDAN ZAJĄC (Jagiellonia): Nie potrafiliśmy uporządkować naszej gry w pierwszej połowie. Wprawdzie przed przerwą było kilka dobrych akcji, ale zabrakło płynności w wykończeniu. Dobrze weszliśmy w drugą odsłonę dzisiejszego starcia. Szybko przejęliśmy inicjatywę, dociskaliśmy przeciwnika, stwarzaliśmy zagrożenie. Było kilka sytuacji, które można było lepiej rozwiązać. Była też okazja Bartka Wdowika, którą można było lepiej sfinalizować. Ponadto szkoda nieuznanej bramki, ale był tam minimalny spalony. Słowa pochwały dla zawodników, że w trudnym momencie potrafiliśmy się odbić i powalczyć o zwycięstwo. Trochę nam do wygranej w tym meczu zabrakło, ale pozytywem z pewnością jest fakt, że potrafiliśmy się odbić od trudnego wyniku.
Jestem bardzo zadowolony z punktu, szanuję go. Beniaminkiem jest się wtedy, kiedy awansuje się do ligi. Teraz nie traktujemy już Podbeskidzia jako beniaminka, tylko jako drużynę, która wiosną regularnie punktuje. W poprzedniej kolejce zdobyliśmy punkt z mistrzem Polski, dzisiaj z beniaminkiem, ale to nie ma żadnego znaczenia. Punkt to punkt, tym bardziej zdobyty na tak trudnym terenie.
ROBERT KASPERCZYK (Podbeskidzie): Za nami prawdziwy rollercoaster. Nie powiem niczego odkrywczego kiedy stwierdzę, że dzisiaj zagraliśmy najlepszą pierwszą połowę w tym roku. Zagraliśmy bardzo agresywnie, ponadto udało nam się wybić Jagiellonii wszystkie atuty, zarówno skrzydła jak i środek. Takiej drużynie jak Jagiellonia trzeba strzelić drugą bramkę. Mieliśmy stuprocentową sytuację Karola Danielaka chociaż nieco go wytłumaczę, bowiem w ostatniej chwili piłka mu podskoczyła. Chciał uderzać z pierwszej piłki, potem zdecydował się na przyjęcie, nie było już czasu i oddał strzał nad bramką. Nie mamy do niego absolutnie żadnych pretensji. Jagiellonia na drugą połowę, od strony mentalnej, wyszła w zdecydowanie lepszej dyspozycji od nas. Przez pierwsze dziesięć minut Jaga była nabuzowana. Widać było, że potrafią grać w piłkę, przyspieszyć, zmieniać ciężar gry. Trochę nas pogonili i znowu trzeba było opanować środek pola, żeby zagrozić przeciwnikowi.
Jagiellonia to najlepszy zespół, z którym się mierzyliśmy po względem gry w powietrzu. Zawsze najdalej drugą piłkę wygrywaliśmy, natomiast dzisiaj w powietrzu sporo przegraliśmy. Jest to bardzo cenny punkt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki