MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podczas świąt było spokojnie...

Rafał Bieńkowski [email protected]
Podczas wypadku, do którego doszło 1 listopada w Gutach, jeden z samochodów dachował, po czym wylądował w rowie
Podczas wypadku, do którego doszło 1 listopada w Gutach, jeden z samochodów dachował, po czym wylądował w rowie Piotr Ruchlewicz
Pow. grajewski. Każdego roku ruch drogowy podczas dnia Wszystkich Świętych jest większy niż zwykle. W takich sytuacjach o wypadek nie trudno.

Niestety, tym razem także doszło do niezwykle groźnie wyglądających kraks, w których na szczęście nikt nie zginął.

Nieszczęśnik rozbił się już w sobotę rano

Do pierwszego z wypadków doszło w sobotę tuż przed godz. 10 na drodze krajowej nr 61 we wsi Guty.

Jadący w stronę Szczuczyna osobowy volkswagen rozpoczął manewr wyprzedzania osobowego fiata, ale z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał z powrotem na prawy pas, spychając w tym samym czasie fiata do rowu. Zepchnięty samochód, w którym było czworo pasażerów, kilkakrotnie dachował.

Wszystkie osoby zostały odwiezione do Szpitala Ogólnego w Grajewie.

Volkswagen wbił się w barierkę

Do drugiego wypadku także doszło na drodze nr 61, lecz tym razem w Adamowie.
Jadący w kierunku Grajewa osobowy volkswagen, wykonując manewr wyprzedzania, w pewnym momencie uderzył w przydrożną barierkę.
Dwie osoby, w tym kobieta z poważnymi obrażeniami głowy, zostały odwiezione do szpitala.

Jak twierdzą pracownicy Państwowej Straży Pożarnej, tegoroczne święta były jednak dużo spokojniejsze niż poprzednie.

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna