Ostatnio znowu zrobiło się głośno w temacie napaści na policjantów. Warto przypomnieć, że z podobną sprawą mieliśmy do czynienia w naszym mieście. Za zamiar zabicia funkcjonariusza policji Sąd Okręgowy w Łomży skazał Bogusława B. na 25 lat więzienia. Jednak sąd II instancji znacznie złagodził ten surowy wyrok.
Uciekł i wycelował
3 lutego 2006 r. Bogusław B. wyrwał 84-letniej łomżance reklamówkę. Gdy uciekał, na wysokości ul. Polowej i al. Legionów zauważyli go jadący po cywilnemu nieoznakowaną skodą kryminalni. Jeden z policjantów rzucił się w pościg za złodziejem. Gonił go Polową, dwukrotnie wołając, by się zatrzymał. W pewnym momencie Bogusław B. stanął i wyjął broń. Z kilku metrów wymierzył w policjanta, ale przerobiony do stosowania ostrej amunicji pistolet gazowy nie wypalił. Zanim go przeładował, funkcjonariusz wystrzelił ostrzegawczo w powietrze. Niezrażony tym bandyta znowu wymierzył, jednak i wtedy broń się zacięła. Policjant po krótkiej szamotaninie obezwładnił go i odebrał mu broń. Skutego przestępcę odwieziono na komendę.
Posiedzi 25 lat
Podczas śledztwa ustalono, że Bogusław B. dopuścił się szeregu innych przestępstw w całym kraju. Przebywał na zwolnieniu warunkowym po wyroku sądu w Ełku, gdzie skazano go m.in. za uprowadzenie dziecka dla okupu.
Podczas postępowania Prokuratura Okręgowa w Łomży dołączała mu kolejne zarzuty, m.in. to, że w listopadzie 2004 r. pięciokrotnie strzelał do człowieka w Zambrowie. Ofiara niemal cudem przeżyła. Za ten czyn i szereg innych B. był sądzony w Szczecinie, gdzie usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.
Łagodna apelacja
Tyle samo dostał też w Łomży za strzelanie do policjanta i zawisła nad nim groźba łącznego wyroku dożywocia, ale Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrok uchylił i zmienił kwalifikację czynu na dużo łagodniejszą i Bogusław B. odsiaduje teraz łącznie tylko 25 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?