Dawid G. zniknął bez śladu pod koniec stycznia. Szukała go policja, rodzina, znajomi, media i internauci. Plakaty z jego zdjęciami rozwieszono na białostockich osiedlach. Obiecano nawet nagrodę za pomoc w odnalezieniu mężczyzny. Znaleziono go martwego, pogrzeb odbył się 10 lutego. Według wówczas nieoficjalnych informacji 27-latek został zamordowany - na jego ciele były widoczne ślady ran kłutych.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi białostocka policja i Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Funkcjonariusze zatrzymali i postawili zarzut zabójstwa dwóm mężczyznom.
Tragiczny wypadek na DK 19. Ford wjechał w dom. Dwie osoby nie żyją, właściciel domu ranny
- Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa na obecnym etapie nie jest możliwe udzielenie bliższych informacji co do poczynionych w sprawie ustaleń - informuje zwięźle Łukasz Janyst, rzecznik prasowy prokuratury.
Dawid G. po raz ostatni widziany był 25 stycznia ok. godz. 22 w sklepie przy ul. Blokowej w Białymstoku. W dniu zaginięcia prowadził luksusowe BMW. Był franczyzobiorcą jednej z popularnych sieci niewielkich sklepów spożywczych.
Niewykluczone, że w wytypowaniu i ujęciu sprawców pomógł monitoring. 27-latek zostawił żonę i małe dziecko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?