Podgląda nas coraz więcej kamer

Rozbudowywany od lat system miejskiego monitoringu jest coraz skuteczniejszy. Sprawcy wykroczeń czy przestępstw często nie zdają sobie sprawy, że ich wybryki widać jak na dłoni.

Trudno wymienić wszystkie zalety monitoringu. Policjanci podkreślają najczęściej jego funkcję prewencyjną. Jednak opublikowane niedawno przez ratusz dane pokazują, jak skuteczny potrafi być zarówno przy ujawnianiu wszelkich przypadków naruszeń przepisów czy wyjaśnianiu okoliczności poszczególnych zdarzeń.

Ustalą fakty, zobaczą winnych
- Trzeba przyznać, że obecność kamer w mieście zdecydowanie ułatwia nam pracę - ocenia kom. Piotr Pietrzak, naczelnik łomżyńskiej drogówki. - Często to właśnie nagranie pozwala nam dowieść czyjąś winę w zdarzeniach drogowych. Mieliśmy już takie przypadki w tym roku, gdzie np. doszło do kraksy trzech aut, a każdy z kierujących przedstawiał inną wersję wydarzeń. Albo gdy obaj kierowcy biorący udział w kolizji twierdzili, że mieli zielone światło. W takich sytuacjach przejrzenie zapisu monitoringu pozwalało szybko i skutecznie wyjaśnić całe zajście.

- Przez pierwsze osiem miesięcy tego roku kamerom monitoringu miejskiego ujawniono 35 wykroczeń w ruchu drogowym, 16 zakłóceń ładu i porządku publicznego - podsumowuje Anna Sobocińska, rzecznik łomżyńskiego magistratu. - Policja przeprowadziła blisko dwadzieścia interwencji dotyczących spożywania alkoholu i ujawniła dwa przestępstwa.

Kamery zamontowane na głównych skrzyżowaniach ujawniają sprawców wypadków i kolizji: na Rondzie Kościuszki, skrzyżowaniach Al. Legionów z ul. Polową, Sikorskiego, Dworcową i Piłsudskiego, na Rondzie Solidarności i skrzyżowaniu Wojska Polskiego - Sikorskiego. Przestępcy i chuligani nie mogą nie mogą się czuć bezkarni na Starym Rynku, ul. Długiej i Farnej, w okolicach stacji paliw przy Al. Legionów oraz na kompleksach sportowych jak skate park czy byłej strzelnicy.

Jest ich coraz więcej
Z roku na rok kamer systematycznie przybywa. Obecnie w systemie monitoringu miejskiego ulice i osiedla obserwują 33 kamery, z czego 30 jest obrotowych. Do tego ponad 20 kamer pracuje na osiedlach należących do tutejszych spółdzielni.

Jak dowiedzieliśmy się wczoraj w najbliższych miesiącach ratusz rozbudowy systemu kamer nie planuje. Warto jednak wspomnieć, że nie oznacza to iż w mieście ich nie przybędzie. Na pewno bowiem nowe kamery pojawią w przyszłym roku na terenach powstających nad Narwią bulwarów. Instalowanie monitoringu przy okazji nowych inwestycji stało się już standardem.

Dzieje się tak w przypadku nowego taboru MPK, którego autobusy nagrywają obraz i dźwięk nie tylko w środku, ale oczy kamer mają zwrócone też na zewnątrz. Dzięki temu na ulicach Łomży funkcjonuje też swego rodzaju system mobilnego monitoringu.