- Z braćmi mieliśmy wspólne zainteresowania, a siostry były zbyt... młode - wspomina Czesław Ren-kiewicz, zastępca prezydenta Suwałk. Rodzeństwo podzieliło się nawet na dwie grupy: chłopcy kontra dziewczyny.
Bracia bawili się w wojnę i uprawiali sporty. Czesiu - tak zwracała się do niego mama - był mistrzem skoków w dal i wzwyż. Wygrał nawet zawody powiatowe.
- Pamiętam, że wszystkich, łącznie ze mną, bardzo to zaskoczyło. Poza tym, od świtu do nocy kopaliśmy piłkę - opowiada.
Państwo Renkiewiczowie mieli nawet własne boisko. Chłopcy lubili też sprawdzić, co rośnie w cudzych sadach.
- A potem były problemy! - przyznaje ze skruchą. - Dochodzenia zawsze kończyły się ujęciem sprawców i solidną naganą.
Mały Czesio uwielbiał też kino objazdowe, które pojawiało się we wsi raz w tygodniu. Oczywiście, najciekawiej robiło się gdy grali filmy dozwolone od lat osiemnastu.
- Oglądaliśmy je przez okno, w ukryciu - wyjaśnia. - Zawsze intrygowało nas, co puszczają dla dorosłych.
Sporo czasu spędzał też w warsztacie taty, gdzie poznał podstawy stolarki i budownictwa. Dzięki temu swój dom wybudował niemal własnymi rękoma. Oczywiście wspólnie z bratem i ojcem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?