Termin spotkania na szczycie tabeli, które będzie wydarzeniem całej pierwszej rundy, został przełożony z soboty na niedzielę z kilku powodów. - Po pierwsze chcemy, by wszystko w hali Uniwersytetu Medycznego było dopięte na ostatni guzik - powiedział nam prezes PKK Żubry Jacek Zaniewski.
- Na obiekcie trwają jeszcze ostatnie prace remontowe. Odnawiane są m.in. szatnie, siłownia. Ponadto podczas prac uszkodzona została jedna z konstrukcji tablic i czekamy na "brygadę", która nam to naprawi. Jeden dzień zapasu pozwoli przygotować salę tak, byśmy nie wstydzili się przyjąć w niej rywali oraz kibiców - twierdzi prezes. - Po drugie zaś, chcemy by nasz mecz z Big Star Tychy był transmitowany po raz kolejny przez telewizję internetową oraz po raz pierwszy w tym sezonie przez Polskie Radio Białystok w swoim niedzielnym programie - twierdzi Zaniewski.
Niedziela nie powinna przeszkodzić kibicom w licznym przyjściu na to spotkanie. Pokazał to ostatni mecz siatkówki kobiet Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Calisia Kalisz. Mimo że był rozegrany właśnie w niedzielę, to w hali zjawił się nadkomplet fanów. - Hala pomieści około 300 widzów. Bardzo liczymy na doping naszych fanów - dopowiada prezes.
W samej drużynie Żubrów panuje mobilizacja i duch bojowy. Białostoczanie wygrali ostatnie trzy mecze (Znicz, AZS Kalisz, Zastal) i chcą teraz sięgnąć po kolejne zwycięstwo .
- Spokojnie trenujemy i przygotowujemy się do meczu - mówi trener Marek Kubiak. - Na szczęście wszyscy gracze są zdrowi i nie uskarżają się na kontuzje. Po wyleczeniu urazu mostka wrócił także do zajęć Mirek Wysocki. Czy przełożenie spotkania na niedzielę nie burzy naszego cyklu przygotowań do spotkania? Na pewno wydłuża mikrocykl treningowy, ale ten sam problem dotyka i rywali - stwierdza szkoleniowiec.
A jeżeli chodzi o bliższych i dalszych przeciwników Żubrów to w zespołach I ligi następują już ruchy transferowe. Z Big Star Tychy zwiąże się prawdopodobnie 24-letni obrońca Artur Mielczarek (195 cm). W ubiegłym sezonie grał w Tarnovii Tarnowo Podgórne.
Ze Stali Stalowa Wola do ŁKS Łódź przeniósł się 27-letni niski skrzydłowy Adrian Czerwonka (196 cm). W Łodzi Czerwonka będzie grał pod okiem trenera Radosława Czerniaka, z którym już wcześniej pracował m.in. w Wałbrzychu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?