Depresja, schizofrenia lub nerwica
Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania coraz częściej są powodem korzystania ze zwolnień lekarskich. W 2020 r. do białostockiego Oddziału ZUS wpłynęło o blisko 18 procent więcej takich zwolnień niż w 2019 r.
W 2019 r. ponad 6 mln 589 tys. osób ubezpieczonym w ZUS w całym kraju przynajmniej raz zostało wystawione zaświadczenie lekarskie z tytułu choroby własnej.
Choć nie wiadomo jeszcze, ile osób co najmniej raz skorzystało ze zwolnienia lekarskiego w 2020 r., to wiemy, że w poprzednim roku było więcej zwolnień lekarskich i dni chorobowych związanych z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania niż w roku 2019 - mówi Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Do tej grupy chorobowej zaliczana się między innymi depresja, schizofrenia, nerwica, zaburzenia nerwicowe, zaburzenia osobowości, reakcje na ciężki stres i wiele innych.
W Podlaskiem wzrost o prawie 18 proc.
W minionym roku kalendarzowym do ZUS w województwie podlaskim wpłynęło niemal 22,6 tysiące zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy wystawionych z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. To o 3,4 tysiąca więcej w porównaniu do 2019 r., gdy takich zaświadczeń było 19,2 tysiąca, zatem wzrost nastąpił o 17,8 procent. W ostatnim roku, w naszym regionie liczba dni absencji chorobowej z tytułu schorzeń z tej grupy chorobowej sięgnęła ponad 425 tysięcy dni, gdy w 2019 roku było to 327,5 tysięcy dni – informuje Katarzyna Krupicka.
W 2020 r. w województwie podlaskim najwięcej zaświadczeń lekarskich z powodu chorób składających się na zburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania lekarze wystawili w marcu i kwietniu. Odpowiednio 2312, 2470 zwolnień. W żadnym z pozostałych miesięcy liczba ta nie przekroczyła 2 tys., zaś najmniej takich dokumentów wpłynęło do białostockiego ZUS w lutym 2020 r. – 1549.
Trend ogólnopolski
Tendencja wzrostowa w kontekście zaświadczeń lekarskich dotyczących zaburzeń psychicznych i zachowania jest widoczna w danych, które ZUS zebrał w całym kraju. W 2020 r. w rejestrze zaświadczeń lekarskich, zwolnień w tej grupie chorobowej było 1 mln 445 tys.
Częściej tego rodzaju zwolnienia były wystawiane kobietom – 921 tys., mężczyznom – 535 tys. Liczba dni absencji chorobowej sięgnęła 27 mln 665 tys., z czego kobiety wykorzystał około 17 mln 650 tys. dni, a mężczyźni około 10 mln. Dla porównania, w 2019 r. ZUS zanotował 1 mln 162 tys. zaświadczeń lekarskich w tej grupie chorobowej (kobiety – 721 tys., panowie – 441 tys.), co przełożyło się na 20 mln 203 tys. absencji chorobowej (kobiety – 12 mln 630 tys. dni, mężczyźni – 7 mln 570 tys.).
Miesiącami, które najbardziej obfitowały w 2020 roku w zwolnienia lekarskie z grupy zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania były kwiecień – 164,2 tys., marzec – 139,4 tys. oraz maj – 134,7 tys. Najmniej tego rodzaju zwolnień było w lutym – 93,4 tys.
Psychiatrzy: pandemia sprzyja chorobom psychicznym
Wzrostowy trend w wystawianiu zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych nie dziwi prof. Napoleona Waszkiewicza, kierownika Kliniki Psychiatrii UMB.
W dobie COVID-u mamy zdecydowanie więcej zachorowań na zaburzenia psychiczne. U osób, które przechorowały COVID-19 obserwujemy dwukrotnie wyższą zapadalność na tego typu zaburzenia. U osób starszych nawet trzykrotnie wyższą, zwłaszcza w przypadku różnego typu otępień. Sam również obserwuję ten trend zarówno u osób młodych i starszych.
Prof. Waszkiewicz zauważa, że pacjenci w dobie pandemii cierpią głównie na dolegliwości lękowe, depresję, czasem zdarzają się zespoły stresu pourazowego.
Marcowo-kwietniową zwyżkę zwolnień lekarskich kierownik Kliniki Psychiatrii UMB tłumaczy tym, że na początku pandemii cała sytuacja z nią związana była czymś zupełnie nowym i nieznanym:
Nie wiedzieliśmy, z czym to się wiąże, a wszystko, czego doświadczamy po raz pierwszy wzbudza nasz strach i powoduje nasilenie trudności psychicznych. Teraz po roku już troszkę oswoiliśmy koronawirusa, mamy większą wiedzę. Nie doświadczamy już tego elementu zaskoczenia.
Większa liczba zwolnień wystawianych kobietom nie dziwi prof. Waszkiewicza:
Tutaj mamy dwa problemy. Kobiety dwukrotnie częściej cierpią na zaburzenia lękowe i depresyjne i to przekłada się na zwolnienia. Jednak nie oznacza to, że mężczyźni nie chorują. I tu pojawia się drugi problem: mężczyźni niebezpiecznie radzą sobie z trudnościami, sięgając po różne substancje psychoaktywne, np. alkohol, papierosy, narkotyki. Ostatnie statystyki pokazują, że spożycie alkoholu w dobie pandemii, niestety, wzrosło.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?