Drożdżówka Dziadka Władka, "mleko od wściekłej krowy", smalec ze skwarkami mojej babci, ser gałański, placek ze śledziem - to tylko niektóre rarytasy, zgłoszone do konkursu "Nasze Kulinarne Dziedzictwo". W sumie o zwycięstwo ubiega się 108 produktów. Dodatkowo o nominację do nagrody "Perła" powalczy osiem smakołyków rodem z Podlasia.
Trudny wybór
Regionalny finał konkursu rozpocznie się jutro o godz. 10 w kawiarni "Elida" ("Spodki").
- Członkowie komisji spróbują i dopiero potem ocenią wszystkie nominowane produkty. Zważywszy na fakt, że na konkurs zgłoszono mnóstwo smakołyków, jurorzy z pewnością nie będą mieli łatwego zadania - mówi Katarzyna Hojnik-Horczak, specjalista ds. gospodarstw wiejskich i agroturystyki w Zespole Doradztwa Rolniczego w Sokółce.
To właśnie pracownicy ZDR-ów z całego województwa podlaskiego zachęcali producentów lokalnych rarytasów kulinarnych do wzięcia udziału w konkursie.
- Wynika to ze specyfiki naszej pracy. Znamy teren i dlatego wiemy, czym mogą pochwalić się jego mieszkańcy - dodaje Katarzyna Hojnik-Horczak.
Kategorie są cztery
Na szczeblu krajowym XII edycję konkursu organizuje Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego. W województwie podlaskim eliminacje przygotowano we współpracy z PIPRiL, Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego oraz Podlaskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
Produkty zgłaszano do 13 lipca w czterech kategoriach (regionalne pochodzenia zwierzęcego, regionalne pochodzenia roślinnego, napoje regionalne oraz inne produkty regionalne, w szczególności łączące produkty roślinne ze zwierzęcymi) i dziesięciu podkategoriach (przetwory mięsne, z ryb, produkty mleczne, miody, przetwory owocowe, warzywne, zbożowe, cukiernicze, napoje bezalkoholowe i alkoholowe). Najpopularniejsza okazała się podkategoria "produkty i przetwory mięsne".
W tym przypadku do organizatorów konkursu wpłynęło 26 zgłoszeń. Na drugim miejscu znalazła się podkategoria "wyroby cukiernicze" - 12 produktów. "Są to surowce lub gotowe już wyroby (...). Muszą być one związane z określonym obszarem geograficznym, posiadać specyficzne cechy, wynikające z warunków klimatycznych i glebowych regionu, z którego pochodzą. Powinny być wytwarzane w małej skali, tradycyjnymi metodami (...) oraz powinny być od dawna znane w okolicy" - czytamy w materiałach organizatorów.
Najlepsi z najlepszych
O zdobycie nominacji do "Perły" ubiegają się producenci produktów, które w minionych latach były wśród laureatów "Naszego Kulinarnego Dziedzictwa". Tym razem apetyt na tę prestiżową nagrodę mają: Karolina Moniuszko ze Studzieńczyny (gm. Janów) - za wędzonkę staropolską, Łukasz Ancypo z Pawełek (gm. Sokółka) - za ser suszony podlaski, Małgorzata Ostapowicz ze Sztabina - za biebrzańskiego leszcza w zalewie octowej, Władysław Gryka z Narewki - za chleb razowy, Agnieszka Piotrowska z Rajgrodu - za sękacz biebrzański, Marta Pieńczykowska z Rajgrodu - za sielawę z weka, Tomasz Siergiejewicz z Łomży - za szczupaka faszerowanego pieczonego w tataraku oraz Danuta Bagińska z Zabłudowa - za kibiny, czyli pierogi pieczone.
- Widać, że w kwestii kulinariów Podlasie ma się czym pochwalić - podkreśla Katarzyna Hojnik-Horczak. Krajowy finał konkursu, polegający na uroczystym wręczeniu statuetki "Perły 2012" odbędzie się w Poznaniu podczas Międzynarodowych Targów Spożywczych Polagra Food, w październiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?