I nie zostaje nic innego, jak krzyknąć: Kamera, akcja!
Podjeżdżamy pod sklep spożywczy w miejscowości Krynice koło Białegostoku. Filmowców jeszcze nie ma. Za to jest dwóch miłych panów na ławeczce przed sklepem.
- Patrz. Kręcić będą - mówi jeden do drugiego.
- Ano będą. Ja tam przed kamerą uciekać nie będę - śmieje się drugi. Tuż po godzinie 11 w czwartek na miejscu pojawia się ekipa filmowa z Irkiem "Parkosem" Prokopiukiem na czele. Jeszcze chwila na wyjęcie i sprawdzenie sprzętu i zaczynamy kręcić. Co? Jedną ze scen kolejnej nowelki, części projektu ukrywającego się pod roboczym tytułem "Goście, goście". Tworzą go wspólnie niezależni podlascy filmowcy skupieni w kolektywie filmowym Podlasie Makes Me Happy. Nowela Prokopiuka o roboczym tytule "Ława" będzie jedynym dokumentem pośród ośmiu filmików.
Za kamerą Prokopiuk a przed - młoda para Ilona i Radek oraz Piotrek, wcielający się w rolę sprzedawcy w wiejskim sklepiku, w którym młodzi przed weselem kupują alkohol. W nowelce zagrali też mieszkańcy miejscowości i pracownicy sklepiku.
Więcej w jutrzejszym, papierowym wydaniu białostockiej Gazety Współczesnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?