Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski filmowiec rozpoczął ciekawy projekt fotograficzny

Urszula Krutul [email protected]
– Przy tworzeniu tego projektu jest dużo zabawy – zapewnia Irek. – Fajnie jest przypomnieć sobie dzieciństwo.
– Przy tworzeniu tego projektu jest dużo zabawy – zapewnia Irek. – Fajnie jest przypomnieć sobie dzieciństwo.
Irek Prokopiuk i jego "Refoto".

Zrób zdjęcie!

Zrób zdjęcie!

Każdy z nas może wziąć udział w projekcie Irka. Uczestnikiem może być osoba, która zaaranżuje "nową - starą" sytuację. Oba zdjęcia wraz z opisem (daty zrobienia, krótka historia zdjęcia) należy przesłać na adres: [email protected]. Prace znajdą się na wystawie w Centrum im. Ludwika Zamenhofa w Białymstoku jesienią 2011 roku.

Kto z nas nie ma starych, czarno-białych zdjęć z dzieciństwa z misiem czy w krótkich spodenkach. Irek Prokopiuk pomyślał - dlaczego ich nie odświeżyć?

Dwa zdjęcia. Na każdym z nich ta sama poza, te same emocje, te same rekwizyty. I przede wszystkim ci sami ludzie. Różnica jest tylko taka, że między pierwszym a drugim zdjęciem minęło kilkadziesiąt lat.

Irek Prokopiuk, filmowiec pochodzący z Bielska Podlaskiego, a mieszkający obecnie w Białymstoku, wpadł na ciekawy pomysł. I postanowił go zrealizować w ramach Stypendium Artystycznego Prezydenta Miasta Białegostoku. Założenie jest proste. Bierzemy zdjęcie z rodzinnego albumu, na którym jesteśmy sami lub z grupą przyjaciół i staramy się je odwzorować w najmniejszych szczegółach. A następnie - kiedy mamy już (nieco starszy, ale ten sam) obiekt - fotografujemy go ponownie.

- Na pomysł projektu wpadłem... w pociągu - mówi ze śmiechem Irek. - I to dodatkowo wpadł mi do głowy w trakcie snu! Najbardziej mi zależy na zaktywizowaniu ludzi. Na tym, żeby wciągnąć ich do zabawy. Żeby chcieli pokazać, jak się zmienili przez kilkadziesiąt lat.

Każdy z nas może Irkowi pomóc i wysłać zdjęcia, które później zaprezentowane zostaną na wystawie (więcej informacji w ramce).

- Chodzi o to, żeby jak najdokładniej oddać sposób patrzenia, pozycję fotografowanego obiektu, strój - wymienia Prokopiuk. - Ale trzeba też odpowiednio ustawić fotografa, odgadnąć gdzie stał, aby zachować ten sam kadr.

Na próbę Irek zrobił sobie zdjęcie, które jest odwzorowaniem fotografii z 1981 roku. Pamięta tylko, że miał wtedy 5 lat i stał na tzw. Łysej Górce w Bielsku Podlaskim. Ciekawie zaczęło się robić, kiedy zaczął szukać stroju. Szelki pożyczył od jednego kolegi, sandały od drugiego. Koszulkę, skarpetki i spodenki wyciągnął z szafy. A później? Już tylko dźwięk migawki i... uśmiech!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna