Poseł Paweł Krutul (Nowa Lewica) podczas 51. Posiedzenia Sejmu zaapelował z mównicy o utworzenie dywizji podlaskiej. Prośbę skierował do zwierzchnika sił zbrojnych prezydenta Andrzeja Dudy, premierów: Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, do ministrów: Mariusza Błaszczaka, Wojciecha Skurkiewicza i Marcina Ociepy oraz generała Wojska Polskiego Rajmunda Andrzejczaka.
- Podlaskie liczy na działania decyzyjnych osób, do których skierowałem swój apel. Mieszkańcy mojego województwa nie czują się bezpiecznie, gdy za sąsiada mamy Łukaszenkę. Boją się szczególnie osoby, które mieszają w pasie graniczącym bezpośrednio z Białorusią – mówi poseł Paweł Krutul. – Samozwańczy, białoruski wódz jest w stu procentach podporządkowany Putinowi. Na terenie Białorusi stacjonuje coraz więcej wojska rosyjskiego i wiemy, że to się szybko nie zmieni. To jasny sygnał, że trzeba natychmiast wzmocnić potencjał obronny ściany wschodniej – dodaje.
Poseł podkreśla, że przede wszystkim chce zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców województwa podlaskiego.
- Uważam, że utworzenie dywizji podlaskiej powinno być uwzględnione w nowej perspektywie budżetowej Ministerstwa Obrony Narodowej. Powinno być priorytetem! – podkreśla Krutul. – Utworzenie dywizji podlaskiej zapewni bezpieczeństwo ludności cywilnej mieszkającej bezpośrednio wzdłuż granicy z Białorusią. Poprawi również bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO.
Podlaski poseł PiS Jarosław Zieliński przypomina, że została utworzona 18 dywizja z siedzibą w Siedlcach, która także operuje na wschodzie Polski.
- Jej zadaniem jest to, co zapewne mniej więcej na myśli miał poseł Krutul - tłumaczy były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. - Wydaje mi się, że na razie nie ma co zgłaszać przedwczesnych postulatów.
- Oczywiście im więcej wojska u nas, tym lepiej. Bo dziś zagrożenie jest na wschodzie - dodaje poseł PiS.
Poseł przypomina też, że niedawno weszła w życie ustawa o obronie ojczyzny, która zakłada zwiększenie liczebności polskiej armii ze 115 tys. (plus 32 tys. terytorialsów) do 300 tys.
To, gdzie mają być utworzone nowe jednostki, pozostawmy ministrowi obrony i sztabowi generalnemu, bo to oni najlepiej wiedzą, gdzie tworzyć takie struktury - zaznacza Jarosław Zieliński. - Na pewno nie ma wątpliwości, że zwiększenie liczby żołnierzy w pierwszej kolejności będzie dotyczyło naszego terenu, czyli Polski Wschodniej.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?