Podlaski sejmik ciągle bez przewodniczącego. W koalicji rządzącej PO-PSL iskrzy

To była już kolejna próba wyboru przewodniczącego sejmiku. Wakat na tym stanowisku jest od lutego, po odejściu z Platformy Obywatelskiej Jarosława Dworzańskiego.

Wydawało się, że wybór nowego przewodniczącego będzie formalnością. PO, zgodnie zresztą z umową koalicyjną, wskazała kandydata - Jacka Piorunka, szefa klubu PO w sejmiku. Jednak radni PSL nie kwapili się, żeby tę kandydaturę poprzeć.

Czytaj też: Jacek Żalek kandydatem PiS na prezydenta Białegostoku? Decyzja w ciągu tygodnia [WYBORY SAMORZĄDOWE 2018]
Podobnie było na poniedziałkowej sesji. Radni PO zgłosili do porządku obrad punkt dotyczący wyboru przewodniczącego zaraz na początku sesji. Radni PSL zaproponowali odsunięcie w czasie tego głosowania - jako dalszy punkt. Od razu została ogłoszona przerwa. Po niej doszło do głosowania nad porządkiem obrad. Propozycja PO przepadła, a PSL swój punkt wycofało. Wyboru przewodniczącego nie będzie.

- Koalicjant wie, że popieramy przewodniczącego z PO, ale nie ma 100 procent poparcia dla kandydata wskazanego przez klub radnych PO - tłumaczy Stefan Krajewski, szef ludowców w Podlaskiem i członek zarządu województwa.

- Jak PO będzie zgłaszać Jacka Piorunka na przewodniczącego, to ja zaproponuję, by swojego kandydata zgłosił klub PiS. I ja go poprę - mówił na sesji radny PSL Mikołaj Janowski.

- Jeśli jest problem, to ja nie muszę ubiegać się o to stanowisko. Ale tu nie chodzi o mnie, tylko o kandydata Platformy Obywatelskiej. każdy spotkałby się ze ścianą PSL. Chcielibyśmy, żeby ludowcy zaczęli przestrzega umowy koalicyjnej - komentuje Jacek Piorunek, szef klubu PO. Jego zdaniem ludowcy przed wyborami zaczynają mrugać do PiS, obawiając się o swój wynik w jesiennych wyborach.

Białystok. Wybory samorządowe. Wolni i Solidarni idą do sejmiku razem z PiS. Poseł Andruszkiewicz kandydatem na prezydenta Białegostoku