Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie Centrum Rolno-Towarowe S.A. Zakupy w stylu eko. Coraz więcej Polaków chce dbać nie tylko o siebie, ale i o środowisko

(adek)
Podlaskie Centrum Rolno-Towarowe S.A
Segregujemy śmieci, kupujemy torby wielokrotnego użytku, odzież ekologiczną, rezygnujemy z plastikowych słomek czy jednorazowych naczyń – chcemy chronić środowisko naturalne. Z drugiej strony, dbamy też bezpośrednio o nasze zdrowie i kondycję – coraz więcej osób rezygnuje z tak popularnych jeszcze do niedawna fast foodów czy napojów gazowanych na rzecz zdrowej żywności, produkowanej jak najbardziej ekologicznie. Jesteśmy coraz bardziej eko. Ten trend jest popularny nie tylko w Polsce. Nic dziwnego – chcemy żyć zdrowo, to przecież naturalne. Ale coraz częściej zakupy robimy również tak, by troszczyć się nie tylko o siebie, ale również o naszą planetę.

- Ekologia? To dla mnie bardzo ważne – mówi Ewelina Wysocka, białostoczanka. To młoda, aktywna kobieta. Pracująca mama. - Dbam o to, by kupowane przeze mnie produkty były zdrowe dla mnie i dla mojej rodziny. Ale nie tylko. Zwracam też wielką uwagę na to, by jak najmniej szkodziły środowisku – dodaje.

I tłumaczy, na czym to polega. - Noszę bawełnianą torbę na zakupy, a w niej – mniejsze bawełniane woreczki na produkty, które kupuję na wagę – pokazuje. To po to, by zużywać jak najmniej foliówek. - Rozkładają się przecież tak długo – rozkłada ręce kobieta.

Jak mówi, jeśli już musi kupić coś zapakowanego fabrycznie, stara się wybierać opakowania kartonowe. A jeśli już nie ma wyjścia, bo kupuje na przykład kosmetyki, to stara się, by plastikowe pojemniki nie miały już tych kartonowych pojemników.

- Śmieci ma być jak najmniej. I mają być jak najbardziej przyjazne środowisku – przekonuje. I opowiada, że mnóstwo produktów można kupić bez tych niepotrzebnych, dodatkowych opakowań: makaron, mąka, przyprawy, herbata, kawa… - To wszystko kupuję na wagę. A sprzedawcy towar pakują mi właśnie do tych moich woreczków – mówi. A widząc niedowierzające spojrzenia – no bo w jakim hipermarkecie znajdziemy takich sprzedawców! - zdradza: - Zakupy robię na giełdzie rolno-towarowej. Tam znajduję wiele ekologicznych produktów. A stoisk jest tyle, że jest w czym wybierać.

Faktycznie, giełda przy ulicy Andersa 40 to raj dla tych, co chcą żyć zdrowo z naturą i chronić środowisko. To również raj dla tych, którzy chcą się zdrowo odżywiać.

Jest tu alejka ze stoiskami, na których pełno owoców i warzyw. Co ważne – sprzedawcy mają tu czas, by porozmawiać z klientem, doradzić, opowiedzieć, od jakiego producenta pochodzi dany towar, czy jest produkowany w zgodzie z zasadami ekologii. Nikt też nie krzywi się, gdy klient przyniesie własne opakowania na zakupy.

- Tu nie hipermarket! Zasady tworzymy na miejscu! – śmieje się wielu z nich. I zapewniają, że

oczywiście, są przygotowani na „tradycyjne” zakupy pakowane w foliowe worki. Ale nie ma problemu, gdy klient przyniesie własne eko opakowanie.

- A ja uwielbiam zwłaszcza sklepy, gdzie można kupić kasze, mąki i przyprawy na wagę – uśmiecha się Ewelina Wysocka. I faktycznie, takie punkty na giełdzie cieszą się szaloną popularnością wśród eko zapaleńców. Czarnuszka, cząber, czosnek niedźwiedzi, ale też masala, kardamon czy trawa cytrynowa. Do tego takie superfoods jak komosa ryżowa czy nasze rodzime kasze: jaglana i gryczana.

- Tak, coraz więcej klientów szuka tego typu towarów – przyznaje Emilia Chojnowska, która razem z mężem na giełdzie prowadzi sklep. Dlatego właśnie postawili na tego typu towar. - Sprzedajemy towar ekologiczny, a oprócz tego bakalie na wagę, do tego mąki, przyprawy – również te z certyfikatem ekologicznym, suszone owoce, kasze na wagę, soki, oleje – wymienia. W jej sklepie można znaleźć nawet takie rzeczy jak na przykład olej z marchewki! Są ludzie, którzy szukają super foods – uśmiecha się.

Po podlaskie orzechy, czosnek z gospodarstwa, w którym nie są używane sztuczne nawozy, ekologiczne herbatki czy miód z podlaskiej pasieki przychodzą klienci do Jadwigi Jabłońskiej. A ta – stara się, by zaspokoić ich gusta. Sprowadza jeszcze mąki z lokalnych młynów. - Są świetne. Ciasta zawsze się udają! - zaprasza.

Ale ekologia na giełdzie to nie tylko owoce, warzywa i przyprawy. Przy niektórych sklepach mięsnych na miejscu są masarnie, do których trafia świeże mięso z podlaskich gospodarstw. Jesienią i zimą działa tu też stoisko z prawdziwymi ekologicznymi warzywami i owocami. Dlaczego tylko wtedy? Bo podczas ciepłych pór roku jego właściciele sami uprawiają to, co później sprzedają na giełdzie. Ale miłośnik Eko znajdzie tu też wiejskie jaja, sezonowe owoce z małych gospodarstw...

- Chcemy zapewnić naszym klientom różnorodność – tłumaczy Ewa Stasiewicz z Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego w Białymstoku. A teraz tej różnorodności będzie jeszcze więcej. Bo już od jesieni rusza nowa nowoczesna hala handlowa. Są jeszcze miejsca do wynajęcia. – Może powstanie jakiś nowy, ciekawy punkt z ekologiczną żywnością? – zastanawia się Ewelina Wysocka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podlaskie Centrum Rolno-Towarowe S.A. Zakupy w stylu eko. Coraz więcej Polaków chce dbać nie tylko o siebie, ale i o środowisko - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna