Dziś władze Białegostoku w Centrum Aktywności Społecznej przy ul. Rocha 3 uruchomiły zbiórkę powodzianom. Można przynosić wodę w butelkach, środki czystości i higieniczne, żywność z długim terminem przydatności, czy karmę dla zwierząt. Pomoc zostanie przekazana do Jeleniej Góry, gdzie zostały udostępnione magazyny i stamtąd będzie dystrybuowana do potrzebujących.
- Wszyscy z niepokojem patrzymy na to, co się dzieje na południu, na południowym-zachodzie Polski, w szczególności w Dolinie Kłodzkiej. Mamy kontakt z samorządowcami zarówno ze Związku Miast Polski jak i z Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski i wielu miejscowościach, miastach. Pierwszym krokiem jest zbiórka, umożliwienie mieszkańcom złożenia takiego daru serca - mówił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Prezydent zapowiedział też, że zostaną uruchomione środki z budżetu miasta na pomoc konkretnym miejscom. Prezydent, który ma o przekazaniu środków rozmawiać z miejskimi radnymi, chce, by była to kwota nie mniejsza niż 500 tys. zł.
Marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym zachęca mieszkańców do przyłączenia się do zbiórki. Potrzebne artykuły jak wodę butelkowaną, środki czystości czy suchą żywność można przynosić do punktu przy dworcu PKS Nova. Dary można przynosić też do biur poselskich w Białymstoku m.in. Polski 2050, PiS czy PSL.
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk po konsultacji z Szefami klubów w suwalskiej Radzie Miejskiej podjął decyzję, że zostanie uruchomiona pomoc finansowa dla zalanej w wyniku powodzi Nysy.
- Będziemy chcieli wesprzeć to Miasto finansowo. Obecnie praktycznie całe jest zalane. Nie ma tam prądu, nie działają żadne sieci. Od rana próbuję nawiązać kontakt z władzami Nysy. Ustaliliśmy wspólnie z radnymi, że przekażemy środki finansowe z budżetu naszego miasta, które Miasto Nysa będzie mogło przeznaczyć na najpilniejsze potrzeby. Określimy formę współpracy na podstawie stosownego porozumienia – wyjaśnia prezydent Suwałk.
Z konkretną pomocą wyszły też władze Łomży. Przygotowują transport z pomocą do gminy Czechowice-Dziedzice, z którą współpracuje. Dary, głównie żywność długoterminową i środki czystości, można przynosić do pięciu wyznaczonych miejsc a także do szkół w tym mieście. Miasto zaznacza w komunikacie, żeby nie przynosić wody, koców ani odzieży.
Na tragiczną sytuację na południowym zachodzie Polski nie pozostają obojętni także włodarze mniejszych gmin. Zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy ogłosili już m.in. włodarze Sokółki, Łap, Zambrowa czy Kolna.
Akcję #NaRatunekPowódź uruchomił Polski Czerwony Krzyż. Dziś o godz. 9. rozpoczęły pracę Oddziały Rejonowe PCK w Suwałkach, Łomży, Sokółce i w Białymstoku, gdzie prowadzona jest zbiórka darów dla powodzian. Zbierane są wyłącznie rzeczy nowe: śpiwory, koce, ubrania, żywność długoterminowa, woda i kosmetyki.
- Woda, żywność o długim terminie przydatności czy środki higieniczne są teraz najbardziej potrzebne. Razem, poprzez wsparcie finansowe czy przyłączenie się do zbiórki rzeczowej, możemy dostarczyć tym ludziom to, co najważniejsze – bezpieczeństwo, schronienie i nadzieję – mówi Michał Mikołajczyk, członek Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża.
Bardzo szybko na dramatyczną sytuację na zalanych terenach zareagowali też m.in. strażacy ochotnicy. Dary dla powodzian są zbierane m.in. w remizach w Starej Kamionce i Kuźnicy.
