Radni sejmiku województwa podlaskiego przyjęli w poniedziałek (25.10) stanowisko popierające wyrównanie dysproporcji wynagrodzeń ratowników medycznych. Trafi ono do premiera, ministra zdrowia, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i wojewody podlaskiego.
- Ratownicy nie są równo traktowani - mówi Bogusław Dębski, przewodniczący sejmiku. - Ci, którzy pracują na SORze, izbach przyjęć albo w transporcie nie dostali 30-procentowego dodatku. Zwracaliśmy się - jako Związek Szpitali Powiatowych - w tej sprawie do ministra zdrowia i otrzymaliśmy odpowiedź nie na temat.
Sejmik zwraca uwagę, że nierówne traktowanie ratowników może doprowadzić do podziałów w tej grupie zawodowej i eskalacji konfliktów, co w konsekwencji może skutkować wysuwaniem roszczeń do pracodawców o podwyżki.
Przypomnijmy, że 21 września doszło do podpisania porozumienia między Ministerstwem Zdrowia, Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych oraz Związkiem Pracodawców Ratownictwa Medycznego, które wprowadziło dodatek dla Zespołów Ratownictwa Medycznego w wysokości 30 proc. (tzw. "wyjazdowe"). Wcześniej taki dodatek istniał, ale został zniesiony.
Przeczytaj też:
- W niektórych wojewódzkich stacjach pogotowia ratunkowego dodatek ten został utrzymany, ale zapisywano go w regulaminie wynagrodzenia. Natomiast ratownikom zależało na regulacji tego dodatku na poziomie systemowym - mówi Wojciech Rogalski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Białymstoku.
Rogalski zaznacza, że w negocjacjach z ministrem Kraską na temat dodatków nie uczestniczyli przedstawiciele SOR-ów i izb przyjęć.
Ostatecznie ministerstwo włączyło zapisy o dodatku dla części ratowników do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Sejm przyjął nowelizację i trafiła ona do Senatu, gdzie naniesiono poprawki.
- Senatorowie w poprawkach rozszerzyli 30-procentowy dodatek także na ratowników SOR i izb przyjęć. Jeśli poprawki zostaną zaakceptowane przez obie izby Parlamentu, to wszyscy ratownicy otrzymają 30-procentowy dodatek - podkreśla Rogalski. - Musimy więc teraz czekać na wyniki głosowania.
Przeczytaj też:
Jak mówi przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Białymstoku, praktycznie każdy szpital zatrudnia ratowników na SORze lub/i izbie przyjęć.
- Specyfika ich pracy jest nieco inna niż ratowników z pogotowia. Ratownicy ze szpitali nie ponoszą bezpośredniej odpowiedzialności za życie pacjentów, gdyż decyzje na temat leczenia podejmują lekarze. Ratownicy z pogotowia muszą te decyzje podejmować samodzielnie. Jednak ratownicy w szpitalach wykonują dużo szerszy zakres procedur. W środowisku krąży takie powiedzenie, że każdy ratownik z SOR lub izby przyjęć poradzi sobie na karetce, ale nie każdy ratownik z karetki poradzi sobie na SOR lub izbie przyjęć.
Przeczytaj też:
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?