Podlaskie. Seksbiznes się opłaca. Ile zarabiają prostytutki
Podlasianki się cenią
Panie lekkich obyczajów rzadko nagabują dziś na ulicy. Przeniosły się do internetu, a usługi świadczą w mieszkaniach. Za godzinę spotkania biorą zwykle 150-200 zł. Ale te najbardziej rozchwytywane dostają niemal prezesowe pensje. Tak wynika z raportu firmy Sedlak & Sedlak. Bada ona wynagrodzenia w różnych branżach. Tym razem przeanalizowała prawie 11 tys. ogłoszeń w sieci od kobiet świadczących płatne usługi seksualne. S&S brało pod uwagę te miasta, gdzie było przynajmniej 20 ofert.
A tych w samej Łomży i Białymstoku jest mnóstwo. Tutejsze ceny w skali kraju należą do najwyższych. Średnie stawki za godzinę (216 zł) w stolicy woj. podlaskiego są na 3. miejscu w Polsce. Lepiej zarabiają tylko prostytutki w Warszawie i Lublinie. Z kolei Łomża znalazła się w zestawieniu na 3. miejscu w kraju (za Warszawą i Lesznem) ze stawką za noc: 2082 zł (przy średniej krajowej 1732 zł).