Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie SLD przygotowuje strategię na jesienne wybory samorządowe. W tym roku konwencja wojewódzka odbyła się wcześniej (wideo)

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Wojciech Wojtkielewicz
Samodzielne listy w wyborach do sejmiku. Do rad gmin i powiatów - wspólne ze środowiskami związanymi i współpracującymi z lewicą, tzn. związkami zawodowymi OPZZ, Federacją Stowarzyszeń Służb Mundurowych oraz mniejszościami narodowymi.

To strategia Podlaskiego SLD na jesienne wybory samorządowe. Przygotowania do nich rozpoczęła Konwencja Wojewódzka Sojuszu Lewicy Demokratycznej, która odbyła się w sobotę w Białymstoku.

Kto mógłby znaleźć się na listach kandydatów na prezydentów miast?

– Rozmowy były prowadzone, ale konwencja jest po prostu potwierdzeniem mandatu do podejmowania tego typu decyzji – tłumaczył na konferencji prasowej Piotr Kusznieruk, przewodniczący Podlaskiej Rady Wojewódzkiej SLD. – Jeżeli zarząd dostanie absolutorium w tym zakresie, będzie mógł prowadzić wiążące rozmowy.

Czytaj też:Białystok. Platforma Obywatelska protestuje przeciwko niedzielnemu zakazowi handlu [WIDEO]

Dopytywany, czy SLD wystawi Wojciecha Koronkiewicza, białostockiego radnego (obecnie niezależnego, ale startującego z listy Sojuszu), który deklarował w mediach, iż chciałby być prezydentem Białegostoku, odparł:
– Oczywiście zapraszamy go na listy. Wojtek ma potwierdzoną z naszej strony chęć współpracy – zaznaczał szef podlaskiej SLD.

W tym roku konwencja wojewódzka odbyła się wcześniej. SLD najbliższe dwa miesiące chce poświęcić bowiem na uzgodnienie list wyborczych. Zamierza dać też kandydatom czas na zbudowanie dobrej kampanii wyborczej. W tym celu zostaną oni objęci programem szkoleń.

Plan minimum w wyborach w Podlaskiem to mandat w sejmiku wojewódzkim, białostockiej radzie oraz prezydent miasta. Oczywiście partia liczy na więcej.

– Sejm za bardzo przypomina wzburzone morze. Zamiast ustawodawstwa gra się tam i tańczy taniec z szablami i biega z maczugą zamiast z mądrą myślą czy projektami dobrych ustaw. Więc pojawia się też tęsknota za SLD, która na te awanturkę jest dobrym remedium – uważa Jerzy Wenderlich, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który uczestniczył w sobotniej konwencji w Białymstoku. Jego zdaniem Sojusz Lewicy Demokratycznej zaczyna odzyskiwać wiatr w żagle.

Rośnie zainteresowanie aktywnym członkostwem w partii. Po latach wygaszania, Sojusz zaczyna odbudowywać organizacje powiatowe w Podlaskiem. Braki są tu duże, bo aż 50 procent wakatów w tej kategorii dotyczy właśnie naszego województwa.

– W ostatnim czasie odnotowaliśmy kilkadziesiąt powrotów do partii. Odnawiamy też dwie organizacje powiatowe w Grajewie i Kolnie – zdradza Piotr Kusznieruk. – W najbliższym czasie będziemy funkcjonowali w kilku dodatkowych powiatach, w których przez ostatnie 2-3 lata nie odnotowywaliśmy aktywności.

Mowa m.in. o Sokółce i Siematyczach. Docelowo, podlaskie SLD chce odbudować struktury sprzed 10 lat, kiedy w każdym powiecie będzie organizacja powiatowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna