Obniżka pensji prezydenta Starachowic zgodna z prawem?

Uchwałę ustalającą niższe o połowę wynagrodzenie przebywającego w areszcie prezydenta większością głosów przegłosowali opozycyjni radni przy niewielkim wsparciu koalicjantów - radnych SLD. Pozostali koalicjanci wstrzymali się od głosu, żeby nie brać udziału - jak to określili wówczas - zaklinaniu rzeczywistości. Ich zdaniem uchwała obniżająca pensję aresztowanemu prezydentowi jest niezgodna z prawem. Podobnie podczas sesji Rady Miejskiej stwierdziła radca prawny Urzędu Miejskiego Paulina Jesionek, którą radni poprosili o opinię w sprawie oraz wyjaśnienie, czemu pod projektem uchwały nie ma podpisu radcy prawnego. Przekonany o niezgodności z prawem uchwały jest też wiceprezydent Sylwester Kwiecień, który wysłał do wojewody wniosek o stwierdzenie jej nieważności.

Pismo z Urzędu Miasta odniosło skutek. Na początku lutego Wojewoda wszczęła postępowanie nadzorcze w tej sprawie. Służby Wojewody dały Radzie Miejskiej czas do 16 lutego na ustosunkowanie się do zarzutów wymienionych w piśmie wiceprezydenta. Dodatkowo poproszono o przesłanie protokołu z sesji, na której została podjęta uchwała.

Dokumenty zostały wysłane w terminie. Przewodniczący Rady Miejskiej w dołączonej opinii stwierdził, że uchwała jest zgodna z prawem.

- Uważam, że Rada Miejska ma pełne prawo swobodnego kształtowania wysokości pensji prezydenta, zarówno jej obniżenia jak i podniesienia - powiedział Zbigniew Rafalski.

Służby Wojewody mają teraz 30 dni na zbadanie przepisów i odpowiedź. Dopóki nie nastąpi jakiekolwiek rozstrzygniecie w tej sprawie, siedzący w areszcie prezydent Starachowic będzie brał połowę przysługującego mu wynagrodzenia - 6.336 złotych brutto Pełna pensja ustalona przez radnych w 2010 roku to 12.302 złotych brutto. Jeśli wojewoda odrzuci uchwalę dotyczącą obniżki wynagrodzenia, a prezydent wyjdzie z aresztu, do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sądu automatycznie będzie dostawał pensję w pełnej wysokości. Gdyby jednak sąd zdecydował się przedłużyć mu okres aresztowania, a Wojewoda stwierdził, że uchwała jest zgodna z przepisami prawa, prezydent dostawałby 3.168 złotych brutto miesięcznie.