U nas odnotowuje się też jedną z najniższych śmiertelność z tego powodu. To wnioski z raportu "Występowanie, leczenie i prewencja wtórna zawałów serca w Polsce", przygotowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego we współpracy z trzema uniwersytetami medycznymi w Polsce.
Jak wynika z raportu, zachorowalność w woj. podlaskim jest niższa od poziomu ogólnopolskiego o ok. jedną czwartą. A np. najczęściej chorujący mieszkańcy wielkopolskiego mają wskaźnik zachorowalności wyższy o prawie 50 proc. wśród mężczyzn i ponad 60 proc. wśród kobiet.
Podlasianie także najrzadziej w Polsce trafiają z powodu zawałów do szpitala. W latach 2009-12 mężczyźni byli hospitalizowani o jedną czwartą, a kobiety o jedną trzecią rzadziej niż średnia krajowa.
Nieco gorzej wypadamy pod względem współczynników śmiertelności szpitalnej w zawale serca, ale jesteśmy pod tym względem i tak wśród najlepszych. - Takie wnioski z raportu wcale nie dziwią - mówi prof. Włodzimierz Musiał, kierownik Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. - Ilość zawałów w ostatnich latach generalnie spada, to efekt wielu czynników. Więcej się ruszamy, mniej palimy, mamy lepszą dietę. Wcześniej rozpoznawane są stany przedzawałowe. A że mieszkańcy podlaskiego są pod tym względem w najlepszej sytuacji, to oznacza, że jesteśmy może biedni, ale zdrowi. To Polska bardziej rolnicza, ale z bardziej naturalnymi uprawami, co wpływa na zdrowie. Zdecydowanie jest tu dobrze mieszkać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?