Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podrabiał dokumenty, żeby zdobyć prowizję

mw
sxc.hu
Oszustwa finansowe - 25 tomów akt sprawy i 100-stronicowy akt oskarżenia.

Mariusz S. przerabiał oświadczenia o dochodach swoich klientów, aby można było podpisać z jego firmą umowę leasingu. On inkasował intratne prowizje. Miał wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Firma, w której pracował, straciła ponad milion złotych - takie są ustalenia białostockiej prokuratury.

W trwającym ponad trzy lata śledztwie prokuratura zgromadziła 65 tomów akt. Liczący ponad 100 stron akt oskarżenia trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Wkrótce na ławie oskarżonych zasiądzie ośmiu mężczyzn i trzy kobiety. Mają oni od 24 do 60 lat.

Główny oskarżony to 36-letni Mariusz S., były pracownik białostockiego oddziału firmy zajmującej się leasingiem m.in. samochodów, maszyn rolniczych i budowlanych. Pozostali oskarżeni to m.in. właściciele firm - głównie z Warszawy - którzy korzystali z nierzetelnych umów leasingowych. Prokuratorskie zarzuty dotyczą okresu od maja 2008 r. do lutego 2010 r.

Śledztwo zaczęło się latem 2009 r., kiedy do Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zgłosił się dyrektor białostockiego oddziału firmy leasingowej. Mężczyzna otrzymał z centrali informację, że jeden z klientów zaprzeczył, aby kiedykolwiek zawierał umowy za pośrednictwem oddziału w Białymstoku. Ustalono, że chodziło o umowy dotyczące ciągnika siodłowego i naczepy za blisko 300 tysięcy złotych. A zawierane były za pośrednictwem właśnie Mariusza S.

Dyrektor oddziału już wcześniej nabrał podejrzeń co do intencji Mariusza S. Odebrał mu klucze, bo podejrzewał go o podrobienie pisma do klienta. Przyłapał go też, jak wynosił z firmy podrobione dokumenty wykorzystywane do fikcyjnych umów leasingowych. To m.in. sfałszowane oświadczenia podatkowe, weksle in blanco, kopie dowodów osobistych.

21 lipca 2009 r. S. został dyscyplinarnie zwolniony z pracy, a 10 dni później zatrzymali go policjanci.

Według prokuratorów, Mariusz S. nagminnie przerabiał dokumenty klientów. Ustalili oni m.in., że oświadczenia o wysokości dochodu były podpisywane in blanco, co umożliwiało oskarżonemu wpisanie nieprawdziwych kwot. Zdaniem prokuratury, Mariusz S. zawyżał kwoty przychodów i dochodów klientów tak, aby pracownicy jego firmy podjęli pozytywną decyzję o podpisaniu umowy leasingowej. Mariusz S. zyskiwał zaś prowizje. W sumie miał wyłudzić ponad 80 tys. zł

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna