Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróż Nadziei. Mali podopieczni oddziału onkologii wyruszyli rządowym śmigłowcem na wycieczkę. To spełnienie ich marzeń! (ZDJĘCIA, WIDEO)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Piętnaście minut przed odlotem chłopcy z niecierpliwością przebierali nogami. Za chwilę mieli wsiąść do rządowego śmigłowca Mi-8, by po 1,5 godzinnym locie wysiąść na lądowisku w Gdańsku. Tam na młodych panów czeka moc atrakcji zorganizowanych przez białostocką fundację "Bajkowa Fabryka Nadziei".
Piętnaście minut przed odlotem chłopcy z niecierpliwością przebierali nogami. Za chwilę mieli wsiąść do rządowego śmigłowca Mi-8, by po 1,5 godzinnym locie wysiąść na lądowisku w Gdańsku. Tam na młodych panów czeka moc atrakcji zorganizowanych przez białostocką fundację "Bajkowa Fabryka Nadziei". Arkadiusz Marszałek
W "Podróż Nadziei" wyruszyło czterech podopiecznych białostockiego oddziału onkologi dziecięcej. Uśmiechnięci chłopcy do Gdańska polecieli rządowym śmigłowcem.

Piętnaście minut przed odlotem chłopcy z niecierpliwością przebierali nogami. Za chwilę mieli wsiąść do rządowego śmigłowca Mi-8, by po 1,5 godzinnym locie wysiąść na lądowisku w Gdańsku. Tam na młodych panów czeka moc atrakcji zorganizowanych przez białostocką fundację "Bajkowa Fabryka Nadziei".

- Nigdy nie leciałem samolotem. Trochę się stresuję, ale w sumie jestem też bardzo ciekawy! Nie wiemy co nas czeka na miejscu, wszystko jest niespodzianką - mówi podekscytowany Gabryś Kowczyk, dwunastolatek z Białegostoku.

Faktycznie, program wycieczki do końca pozostawał dla chłopców niespodzianką. Ale w Gdańsku czeka na nich przejażdżka szybką motorówką, spacer Sopockim Molo, wizyta na Stadionie Energa w Gdańsku, gokarty, paintball laserowy, spacer po starówce, kręgle, rejs statkiem, wizyta w Muzeum Figur Woskowych i wiele więcej.

- To cudowne, że mój syn może polecieć. Ostatnie pół roku spędził w domu. Marzył o tym, by przeżyć przygodę, wyrwać się z trudnej codzienności - mówi tuż przed startem śmigłowca Alicja Fiertek, mama Adasia. - Chociaż syn nie leciał jeszcze samolotem, to nie stresuje się. Bierze to, co niesie dzień. Nowotwór uczy odwagi - dodaje kobieta.

Czytaj także: Ludzkie dramaty. W głowie Lawendowej Dziewczynki mieszka wróg

Fundacja "Bajkowa Fabryka Nadziei" od 9 lat działa na rzecz dzieci i całych rodzin dotkniętych chorobami onkologicznymi. Założyciele starają się robić wszystko, aby dzieci choć na chwilę zapomniały o bólu i chorobie.

- To już druga podobna akcja, chcieliśmy by dzieciaki chociaż na jeden dzień zapomniały o tym czego doświadczają w swoim życiu. Dziś po prostu wzbiją się razem z nami w chmury i przeżyją piękną przygodę w Trójmieście - mówi Bartek Trzeciak, prezes zarządu "bajkowej" fundacji.

Zobacz też: Festyn rodzinny dla Lawendowej Dziewczynki. Była dobra zabawa i koncert Zenka Martyniuka (ZDJĘCIA)

Lot został zorganizowany przy wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Sił Powietrznych.

- Jako jedyni w kraju organizujemy takie akcje. Mamy swoją gwiazdę na niebie, potwierdzoną certyfikatami i latamy z dziećmi śmigłowcami, współpracujemy z gwiazdami, mamy sponsorów. Spełniamy marzenia, w bajkowych strojach odwiedzamy oddziały onkologiczne w Polsce. Wszystko po to, aby pokazać małym bohaterom, że rzeczy niemożliwe nie istnieją, że choroba nowotworowa nie jest wyrokiem - podkreśla Trzeciak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna