Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie roku 2010? Nasuwają się dwie odpowiedzi

Michał Modzelewski, KP [email protected]
Wielka zmiana, nowa nadzieja.

Miniony rok zapamiętamy jako czas wzmożonego inwestowania, głównie za dotacje unijne, politycznej klęski dotychczasowej ekipy oraz stagnacji w życiu kulturalnym naszego miasta. Wszystko wskazuje na to, że pod wieloma istotnymi względami następnym nie zapowiada się na lepszy.

Czerwona kartka

Bezdyskusyjnie można orzec, że miano człowieka sukcesu 2010 należy się Mieczysławowi Czerniawskiemu. Były baron SLD, po blisko pięciu latach politycznego niebytu, z hukiem wtargnął na samorządową scenę i niejako w debiucie objął najważniejszy urząd w mieście.

Czego możemy się spodziewać po jego rządach? Przede wszystkim innej, niż poprzedników polityki. Rozpoczętej od zewnętrznego audytu, który winien wykazać, czym tak na prawdę dysponujemy jako miasto i na co nas będzie stać przez najbliższe lata. A na te ludność Łomży powiedziała jedno, w wyborach, pokazując czerwoną kartkę dotychczasowym władzom, które już w I turze poniosły sromotną klęskę, nie zajmując nawet miejsca pośród radnych.

Budowali, nie dla pracy

Ubiegły rok może też, jak podkreślają niektórzy politycy, odbić się czkawką na zachwianej równowadze finansów miasta. Ono, nie dość, że zadłużone, będzie musiało zacząć łożyć na utrzymanie bliskich końca inwestycji. Wystarczy wymienić wart 22 mln zł bliski otwarcia stadion miejski przy ul. Zjazd oraz zbudowaną za ponad 35 mln zł pływalnię miejską. Już dziś widać, że powołany do zarządzania nimi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji będzie wymagał sowitego zasilania z kasy podatnika, ażeby podlegające mu obiekty się utrzymały.

W zapowiedziach niemal wszystkich kandydatów na prezydencki fotel dało się słyszeć, że "dosyć igrzysk, czas na pracę". Niewątpliwie największym zadaniem inwestycyjnym nowej, ratuszowej ekipy będzie taka polityka, która pozwoli przyciągnąć coraz bardziej wybrednych inwestorów.

Tym nie wystarcza już uzbrojony grunt, ani zwolnienie z podatków. A Łomża te kroki podjęła zbyt późno w stosunku do ościennych miast. Sprostanie temu wyzwaniu wydaje się, poza nadrabianiem cywilizacyjnych, zwłaszcza drogowych zaległości, dla naszych władz, najwyższym wyzwaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna