Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżka ma uruchomić remonty w przedszkolach. Wszystko w rękach radnych!

wimek
- Jeśli opłata wzrośnie, rocznie wydamy o 100 zł więcej. To dużo - uważa Adam Apanowicz (na zdj. z synem Filipem).
- Jeśli opłata wzrośnie, rocznie wydamy o 100 zł więcej. To dużo - uważa Adam Apanowicz (na zdj. z synem Filipem). W. Mierzwiński
Podczas dzisiejszej sesji, miejscy radni mogą zafundować podwyżkę rodzicom, którzy posyłają dzieci do przedszkola.

Najdrożej w regionie
- Jestem wyjątkiem i zagłosuję przeciw. Oprócz opłaty stałej, czyli 160 zł miesięcznie za pierwsze dziecko w przedszkolu, rodzice płacą także tak zwaną żywieniówkę, czyli od 4 do 5 zł dziennie, zależnie od placówki - mówi Tomasz Bińczak, radny PiS.

- Poza tym, za naszej kadencji już jedna podwyżka była - ze 140 na 160 zł. Teraz ma być 170 zł. Mamy najdroższe przedszkola w porównaniu z okolicznymi miastami.

Z planów radnych miejskich nie jest zadowolony Adam Apanowicz, który odbierał wczoraj z przedszkola przy ulicy Słowackiego swojego syna Filipa.

- Kryzys idzie, lekko nie jest, a tu kolejna podwyżka. Tu dziesięć złotych więcej, drożej za prąd, wodę. Jeśli to wszystko zliczyć, to rocznie uzbiera się całkiem spora suma - martwi się pan Adam.

Wydatek rodziców ełckich przedszkolaków to nie tylko opłata stała i żywieniówka.
Dodatkowo trzeba płacić na przykład za zajęcia z rytmiki i języka angielskiego.

- Za kwartał rytmiki rodzic płaci 15 zł, tyle samo za miesiąc nauki języka angielskiego - mówi Anna Sierotko, dyrektor "Ekoludków".

Obiecują remonty
Rodziców zastanawia, czy windowanie opłat nie jest wynikiem tego, że chętnych i tak nie zabraknie. Jak pisaliśmy, w ubiegłym roku do przedszkoli nie dostało się prawie 100 dzieci.

O to, skąd plan podwyżki, spytaliśmy Artura Urbańskiego, wiceprezydenta Ełku.

- Za tym są przedstawiciele rad rodziców. Pieniądze pójdą na remonty placówek. W Ełku mamy 1150 przedszkolaków. W tym roku miasto dopłaci do ich nauki ponad 6,2 mln zł. To o ponad 800 tys. zł więcej niż rok temu. Rodzice dzieci uznali, że ich cegiełka też może być większa - twierdzi Urbański.

Konkurencją dla placówek publicznych jest od 2008 r. Przedszkole Niepubliczne "Promyk". Choć opłaty są tam dużo wyższe, rekompensuje to ilość dodatkowych zajęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna