Kierowcy z Łomży płaczą i płacą. Ci, którzy chcieli oszczędzić i zainwestowali w instalacje gazowe, teraz z przerażeniem obserwują galopujące ceny tego paliwa na stacjach benzynowych.
- Pamiętam, jak jeszcze w 2009 r. za 40 - 50 zł tankowałem gaz do pełna. Teraz za tę kwotę mam pół zbiornika - opowiada Janusz Szabłowski, kierowca z Konarzyc. - Różnicę odczuwam w portfelu, bo prowadzę gospodarstwo i dużo jeżdżę. Teraz tygodniowo wydaję 100 zł na paliwo.
Zimą zawsze drożej
Ceny autogazu na łomżyńskich stacjach niebezpiecznie zbliżają się do psychologicznej bariery 3 zł za litr. Wczoraj na stacji BP za LPG płacić trzeba było 2,89 zł. Na Statoil i Orlenie - 2,87 zł. Taniej było na Prymie (2,82 zł) oraz na stacji Lotos (2,79 zł). Różnica sięga nawet 10 groszy na litrze, ale jak przyznają kierowcy, nie wszędzie autogaz jest dobrej jakości.
- Na gazie z jednej ze stacji samochód rwał, musiał być on złej jakości - dodaje pan Janusz. - Dlatego wolę gaz droższy, ale sprawdzony.
Robert Walczyk, właściciel firmy MAC-ROB, zajmującej się instalacjami LPG, nie ukrywa, że drożejące paliwo spowodowało zastój w interesie.
- Zainteresowanie instalacjami w ostatnim czasie spadło - mówi. - Ale myślę, że ceny autogazu na stacjach już nie wzrosną. Dotychczasowe podwyżki spowodował drogi dolar. Obniżka kursu je zatrzyma.
Walczyk podkreśla, że co roku na zimę rośnie cena autogazu. Po pierwsze jest wówczas większy popyt na gaz (do ogrzewania), po drugie zimą w mieszance musi być więcej propanu niż butanu (70 proc. zamiast 50 proc.), a propan jest droższy.
Na spadek popularności instalacji LPG mogą mieć wpływ plany Unii Europejskiej, by zwiększyć w 2013 r. akcyzę. Wtedy, według szacunków, litr gazu kosztowałby 4 zł.
- Stawiam veto tym planom - denerwuje się Janusz Szabłowski. - Niech politycy gdzie indziej szukają pieniędzy.
Wciąż się opłaca
Mimo wszystko, różnica między benzyną a gazem to wciąż ok. 2,3 zł (ale już nie połowa, jak było do tej pory). Ile trzeba "wyjeździć", by instalacja LPG się zwróciła?
- Ok. 10 tys. kilometrów - szacuje Robert Walczyk. - Niektórym kierowcom taka inwestycja zwraca się więc w ciągu roku. Instalacja gazowa do auta z wielopunktowym wtryskiem to koszt rzędu 2,5 tys. zł. I właśnie tyle można zaoszczędzić.
Artur Staniurski, którego spotkaliśmy na stacji, samochód kupił już z zainstalowanym gazem. Sam jednak mocno by się zastanawiał, czy taka przeróbka jest opłacalna, gdy nie jeździ się dużo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?