Jaga posiada obecnie pięć punktów przewagi nad czternastokrotnym mistrzem Polski. W tym sezonie Górnik spisuje się słabo. W minioną niedzielę zanotował dopiero pierwszą wyjazdową zdobycz, remisując 0:0 z Odrą Wodzisław Śląski. Występując jako goście, "Górnicy" nie strzelili jeszcze bramki. W tabeli zajmują przedostatnie miejsce. Ale białostoczanie nie mogą się sugerować kłopotami śląskiego klubu. Przeciwnie. Powinni być przygotowani na starcie z szalenie zdeterminowanym przeciwnikiem.
- Dla Górnika to prawie mecz ostatniej szansy - ocenia Dariusz Czykier, drugi trener Jagiellonii. - Jeśli przegra, utknie na dole tabeli. Na pewno przyjedzie do nas "gryźć trawę". To będzie dla nas trudne spotkanie. Trudniejsze niż ostatnie z Polonią Warszawa.
Z Polonią żółto-czerwoni zremisowali 0:0, kontrolując w zasadzie przebieg pojedynku. Spokój, jaki zaprezentowali przy Konwiktorskiej, jest bardzo potrzebny także w środę wieczorem przy Słonecznej. Postawiony pod ścianą Górnik jest zespołem nieobliczalnym i dlatego groźnym.
Można złapać oddech
Jagiellończycy nastawiają się na twardą walkę. - Wiemy, o co gramy. Dla nas ten mecz też jest ogromnie istotny. Zwycięstwo pozwoliłoby trochę odetchnąć. Potem, gdybyśmy wygrali z Polonią Bytom, mielibyśmy już niezłą pozycję wyjściową - podkreśla Czykier.
W Białymstoku każdy zdaje sobie sprawę z wagi konfrontacji. - Mecze z Górnikiem i Polonią Bytom mają dla nas kolosalne znaczenie - przyznaje opiekun Jagiellonii Michał Probierz, dodając, że najbliższe spotkania będą dla niego prestiżowe ze względu na związki ze wspominanymi klubami. Probierz urodził się w Bytomiu, a w roli szkoleniowca debiutował prowadząc Polonię. Przez większą część kariery związany był z Górnikiem. Jego barw bronił w latach 1997-2004, występując w blisko dwustu meczach zespołu z Zabrza. Teraz stanie przeciwko byłej drużynie prowadzonej obecnie przez doświadczonego Henryka Kasperczaka.
Mecz Jagiellonia - Górnik rozpocznie się o godz. 19.45. Do składu Jagi wraca Tomas Pesir, który odpokutował karę za żółte kartki. Do gry gotowy jest także Igor Lewczuk. Kontuzja stawu skokowego okazała się mniej groźna, niż wcześniej przypuszczano. Z kolei przymusowa kartkowa przerwa czeka czołową postać Górnika, Tomasza Hajtę. Byłego reprezentanta Polski nie zobaczymy w Białymstoku.
Pokonać kompleks
Jagiellonia jeszcze nigdy nie wygrała na własnym stadionie z Górnikiem. W ogóle, na jedenaście meczów (dziesięć w lidze i jedno w Pucharze Polski) Jadze udało się zwyciężyć tylko raz - w pojedynku ekstraklasy 11 maja 1988 roku żółto-czerwoni triumfowali w Zabrzu 3:2. Na bilans spotkań składa się także pięć remisów i pięć porażek. W Białymstoku Jagiellonia dwukrotnie została pokonana (raz w lidze i raz w Pucharze). Cztery mecze zakończyły się podziałem punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?