Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Jagiellonia. Żółto-Czerwoni zwycięstwem chcą zakończyć kryzys

(mark)
Jesienią, w Białymstoku Jagiellonia pokonała Pogoń Szczecin 2:1
Jesienią, w Białymstoku Jagiellonia pokonała Pogoń Szczecin 2:1 Anatol Chomicz
Dzisiejsze spotkanie w Szczecinie z Pogonią ma być dla Żółto-Czerwonych meczem na przełamanie. Ostatnie niepowodzenia w lidze spowodowały, że białostoczanie nie są pewni udziału w ósemce walczącej o mistrzostwo Polski. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota mają bowiem zaledwie dwa punkty przewagi nad dziewiątą Wisłą Kraków. Mecz rozpoczyna się o godz. 15.30.

Dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji Polski była więc zbawienna dla naszych piłkarzy. Jak ją przepracowali i jakie będą efekty przedyskutowania z trenerem wszystkich bolączek i mankamentów w grze, okaże się w niedzielę, około godziny 17.20, gdy zakończy się mecz w Szczecinie.

- To będzie ważne spotkanie - mówi dla oficjalnej strony klubowej Pogoni bramkarz drużyny ze Szczecina Łukasz Załuska. - Jagiellonia zawsze na wyjazdach jest groźna. Wchodzimy w decydującą fazę rozgrywek i teraz zespoły z czołówki grają miedzy sobą. Mecz z Jagiellonią będzie z tych spotkań „o sześć punktów”, a wygrana mocno nas przybliży do głównego celu - dodaje Załuska.

Portowcy w przerwie reprezentacyjnej zagrali towarzyski mecz z trzecim zespołem Bundesligi RB Lipsk wygrywając 5:3.

Jagiellonia zaś trenowała w ciszy medialnej. Piłkarze odcięli się od mediów szukając maksymalnej koncentracji na swojej profesji. Na ile to pomoże, tak jak napisaliśmy wcześniej poznamy po meczu.

- Dwutygodniowa przerwa jest optymalnym czasem, aby spróbować poprawić elementy, które nie funkcjonowały dobrze. Jako trenerzy tłumaczymy piłkarzom jak to ma wyglądać, rozmawialiśmy wspólnie o tej sytuacji, ale wszystko i tak zweryfikuje boisku - mówi drugi trener, a do niedawna kapitan Żółto-Czerwonych Rafał Grzyb.

- Portowcy są dla każdego niewygodnym rywalem, stwarzającym wiele sytuacji podbramkowych. Znamy jednak swoją wartość i jesteśmy przekonani, że możemy zagrać dobry mecz, a przede wszystkim wywieźć cenne punkty - dodaje Grzyb.

Prezes klubu Cezary Kulesza nie popada w przygnębienie. - Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja nie jest łatwa, ale nie wyobrażam sobie, żeby zespół bił się przed spadkiem. Jestem daleki od paniki i mówieniu o kryzysie. Każdy zespół ma gorszy moment. Obserwując treningi nie widzę w drużynie przygnębienia albo zmęczenia, a wręcz przeciwnie - dodaje sternik Jagiellonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna