Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Dominiki Diller - właścicielki browaru Hoplala i jednej z laureatek tegorocznej listy „30 Przed 30” miesięcznika „Forbes”

JBZ
Dominika Diller (z domu Łapciew) zmarła 14 października 2019 r. Miała zaledwie 29 lat. W sobotę rano w Bielsku Podlaskim żegnała ją rodzina i przyjaciele. Dominika była właścicielką browaru Hoplala i jedną z laureatek tegorocznej listy „30 Przed 30” miesięcznika „Forbes”

Nie chciała, by ktokolwiek się nad nią użalał. Albo jej współczuł. Dlatego mimo swojej choroby była dalej osobą pogodną. - tak wspomina Dominikę dziennikarz Forbes Krzysztof Domaradzki. W udzielonym dla dziennikarza wywiadzie bizneswomen z podlasia opowiedziała o swojej historii, swoich planach biznesowych i drodze do sukcesu. Mówiła o tym co jest w życiu ważne. – Zawsze trzeba działać na przekór i iść pod wiatr. Po co robić tak, żeby było łatwiej? – pytała podczas spotkania.
Dominika Diller mimo młodego wieku osiągnęła w życiu ogromny sukces zawodowy. Zbudowała Hoplalę – browar stworzony przez kobiety, zatrudniający kobiety, tworzący piwa dla kobiet. Uruchomiony w 2016 roku browar ma w ofercie 16 marek piw: warzonych tradycyjnymi metodami, aromatycznych, z dodatkiem świeżych owoców i przypraw. W ofercie Hoplali są m.in. „Czarny Protest”, „Piękna Mądra Zdolna” czy „Pożyczony Narzeczony”. - Nie znałam polskich realiów biznesowych. Musiałam się nauczyć załatwiania spraw księgowo-prawnych. Potem trzeba było zdobyć koncesję i zaplanować produkcję. Znalazłyśmy instalacje w browarze Maryensztadt pod Radomiem. Jednak szybko z nich wyrosłyśmy i przeniosłyśmy się do Peruna pod Grójcem, gdzie stacjonujemy do dzisiaj.- Dominika konkretnie i rzeczowo opowiadała podczas wywiadu dla Forbes.
Jako osoba, która doceniała kulturę i zawsze angażowała się społecznie wykorzystała swój biznes do wspierania rzeczy jej bliskich. Hoplala przeznacza 5 proc. zysku z każdej butelki na lokalne wydarzenia kulturowe.- Uważam, że marki nie powinny się angażować politycznie, ale społecznie – jak najbardziej, czytamy w wywiadzie dla Forbes. I dlatego powstało piwo "Czarny Protest". To forma wsparcia dla kobiet, nazwa piwa nawiązuje to masowych demonstracji przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Zanim założyła browar, młoda bizneswoman z Podlasia podróżowała po całym świecie, gdzie zdobywała doświadczenie i czerpała inspirację. Pracowała m.in. jako szefowa sprzedaży w start-upie rehabilitacyjnym MobileMed i w koncernie spożywczym Kraft Foods, gdzie odpowiadała za wprowadzenie na rynek Europy Środkowo-Wschodniej nowych produktów Milki. Po przygodzie z czekoladą zrobiła kurs sommelierski. W trakcie studiów na ESADE Business Schoolw Barcelonie porzuciła wino dla piwa.
Marzeniem Dominiki było zamieszkać w górach z mężem i synkiem i prowadzić biznes z domu. Odchodząc zostawiła po sobie ogromną pustkę. W sobotę podczas ceremonii pogrzebowej padło wiele ciepłych słów o kobiecie, przyjaciółce, córce, matce i żonie. Czerpała z życia pełnymi garściami, miała wiele pasji i przede wszystkim była dobrym człowiekiem. Energiczną kobietą, która do końca walczyła o wszystko co ważne.
Uczestnicy pogrzebu, zamiast przynoszenia kwiatów, zostali poproszeni przez najbliższych o wsparcie inicjatywy bliskiej sercu Dominiki. Wpłatę na Fundację "Znajdź Pomoc".
Rodzinie i przyjaciołom składamy najszczersze wyrazy współczucia. Pamiętajmy jednak, jak mawiał
Albert Einstein że "Śmierć nie jest kresem naszego istnienia - żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Albowiem oni to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto