- Mój dobry znajomy Jacek Zieliński, który prowadzi pierwszy zespół Lechii, mówił mi, że ich rezerwy to drużyna występująca w Młodej Ekstraklasie. Do Supraśla ma przyjechać bez wzmocnień z podstawowej kadry. Zobaczymy, jak to będzie. My musimy skoncentrować się przede wszystkim na sobie - podkreśla popularny "Kosa".
Podlaski trzecioligowiec jest zmobilizowany przed potyczką z Lechią. Motywacja jest tym większa, że w przypadku zwycięstwa, w pierwszej rundzie PP do Supraśla przyjechałby Znicz Pruszków.
- To byłaby fajna sprawa zagrać z pierwszoligowcem. Chłopcy mieliby szansę, żeby się pokazać, może ktoś w Polsce by ich zauważył - dodaje Czykier. - Zespół walczy o promocję oraz zmazanie plamy po ostatniej ligowej porażce z Orłem Kolno.
Supraślanka na inaugurację sezonu uległa Orłowi 1:2. - Nie wiem, co się stało. Mnie nie było na meczu, bo pojechałem z Jagiellonią do Gdyni. Ale dzisiaj przeprowadzę już solidną odprawę, sam też wyjdę na boisko i mam nadzieję, że damy radę - uśmiecha się Czykier, pełniący jednocześnie funkcję asystenta trenera Michała Probierza w Jagiellonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?