Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy w Lidze Mistrzów. Kto zagra w zbliżających się spotkaniach?

Marcin Łychowid
14.09.2016 warszawa ulica lazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz ligi mistrzow legia warszawa borussia dortmund uefa champions league pilka nozna nz lukasz piszczekfot. szymon starnawski / polska press
14.09.2016 warszawa ulica lazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz ligi mistrzow legia warszawa borussia dortmund uefa champions league pilka nozna nz lukasz piszczekfot. szymon starnawski / polska press Szymon Starnawski /Polska Press
Już dziś, we wtorek 12 lutego swoje rozgrywki wznawia najlepsza i najchętniej oglądana liga świata - Liga Mistrzów. Wśród rywalizujących w niej drużyn próżno szukać polskich ekip. Można za to znaleźć kilku naszych rodaków.

Jest ich dokładnie trzech, co nie najlepiej świadczy o obecnym poziomie naszej piłki. Z drugiej jednak strony każdy z nich jest podstawowym zawodnikiem swojego zespołu, a dwie z tych drużyn są w stanie realnie włączyć się do walki o końcowy triumf.

Najmniejsze szanse, spośród drużyn Polaków, na finalne zwycięstwo w Champions League ma zespół Łukasza Piszczka, niemiecka Borussia Dortmund. Podopiecznych Luciena Favra już w zbliżającym się etapie rozgrywek czeka niesłychanie trudna przeprawa - pojedynek z trzecią obecnie siłą angielskiej Premier League, Tottenhamem Hotspur. Szansę obu klubów są wyrównane, jednak to popularne "Koguty" zdają się być w nieco lepszej pozycji, zważywszy na ostatnie rezultaty obu ekip. Za zawodnikami Mauricio Pochettino dosyć udane tygodnie, w których pewne zwycięstwa przeplatały się z niespodziewanymi porażkami, takimi jak odpadnięcie w czwartej rundzie FA Cup z Crystal Palace. Z kolei przywdziewający żółto-czarne barwy gracze z Zagłębia Ruhry mają za sobą serie trzech meczów bez zwycięstwa, w trakcie której również odpadli z krajowego pucharu. Po konkursie rzutów karnych musieli uznać wyższość piłkarzy Werderu Brema. Z punktu widzenia polskiego kibica najważniejsze jest jednak to, że wciąż niepodważalną pozycję, mimo 33 lat na karku, w czwartej drużynie ubiegłego sezonu Bundesligi ma Łukasz Piszczek. Polski prawy obrońca od wielu lat stanowi podporę defensywy BVB i nie zmienił tego nawet letni transfer Achrafa Hakimiego, jednej z nadziei Realu Madryt i jednego z najbardziej utalentowanych prawych obrońców świata. Piszczek rozegrał pięć na sześć możliwych spotkań w fazie grupowej Ligi Mistrzów, opuszczając jedynie, ze względu na problemy z kolanem, ostatnie starcie z AS Monaco. Ostatnio nie narzekał jednak na żadne urazy, regularnie i dobrze grał w lidze, więc jego występ w środowym hicie na stadionie Wembley jest raczej pewny. Początek meczu Tottenham Hotspur - Borussia Dortmund w środę o 21:00 czasu polskiego.

W pozostałych spotkaniach rozgrywanych w tym tygodniu zabraknie polskich akcentów w postaci piłkarzy, ale nie oznacza to, że zabraknie ich wcale. Rozjemcą w środowej potyczce na stadionie w Amsterdamie będzie polski sędzia, Adam Marciniak, który został przez UEFA wyznaczony na sędziego głównego pojedynku pomiędzy Ajaxem i Realem Madryt. To nie koniec polskich wątków w tym pojedynku, ponieważ na liniach sędziemu Marciniakowi towarzyszyć będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, Tomasz Musiał będzie arbitrem technicznym, a za VAR odpowiadać będą Paweł Raczkowski i Paweł Gil. Mecz Ajax Amsterdam - Real Madryt rozpoczyna się w środę o 21:00 czasu polskiego.

Jeżeli chodzi o innych polskich piłkarzy występujących w tych najbardziej elitarnych rozgrywkach na świecie, będziemy musieli poczekać aż do przyszłego wtorku. Wtedy bowiem Bayern Monachium, którego zawodnikiem jest Robert Lewandowski, podejmie na Allianz Arenie aktualnego wicelidera Premier League - Liverpool FC. Trudno spodziewać się innego scenariusza, niż występ kapitana Reprezentacji Polski od pierwszej minuty, zważywszy na jego skuteczność, pozycje i status w klubie, a także odejście jedynego konkurenta do gry w ataku, Sandro Wagnera, który zdecydował się kontynuować swoją karierę w Chinach. Podopieczni Niko Kovaca prezentowali w ostatnich miesiącach dobrą, ustabilizowaną formę, którą z rzadka przerywała porażka. Podobnie jest w wypadku graczy Jurgena Kloppa, którzy konsekwentnie starają się nie odpaść z rywalizacji o tytuł mistrza Anglii. Trudno jest więc wskazać faworyta, jednak wydaje się, że to drużyna z miasta Beatlesów jest w trochę lepszej dyspozycji. Początek starcia Liverpool - Bayern Monachium we wtorek 19 lutego o 21:00 czasu polskiego.

Równie trudny pojedynek czeka Wojciecha Szczęsnego i jego Juventus. Aktualny lider najwyższej włoskiej klasy rozgrywkowej uda się w przyszłym tygodniu do stolicy Hiszpanii, Madrytu, gdzie w środowy wieczór zmierzy się z Atletico Madryt. Obie drużyny nie zachwycały w ostatnim czasie. Podopieczni Diego Simeone przegrali dwa z ostatnich trzech meczów i z dorobkiem 44 punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli hiszpańskiej La Liga. Z kolei zawodnicy Massimiliano Allegiriego przewodzą stawce we włoskie Serie A, ale ostatnio przydarzyła się im chociażby wstydliwa porażka 0:3 z Atalantą w ćwierćfinale Pucharu Włoch, co poskutkowało odpadnięciem z tych rozgrywek. Trudno jest więc wyrokować wynik, jaki padnie w tym starciu, jednak można być pewnym obecności Szczęsnego w podstawowej jedenastce "Starej Damy". Polski golkiper jest bez wątpienia podstawowym zawodnikiem drużyny ze stolicy Piemontu. W tym sezonie wystąpił we wszystkich spotkaniach Champions League i w większości gier Serie A. W opinii wielu ekspertów Szczęsny dorównuje poziomem gry legendzie "Juve", Gianluigiemu Buffonowi, który opuścił Turyn przed tym sezonem. Teraz przed trudne zadanie - pomóc drużynie w zdobyciu upragnionego pucharu Ligi Mistrzów. Pierwszy krok już w przyszłym tygodniu. Początek meczu Atletico Madryt - Juventus Turyn w środę 20 lutego o 21:00 czasu polskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna