Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja będzie bezwzględna dla sprzedających petardy nieletnim

(us)
- Przed samym sylwestrem będzie, jak zwykle, najwięcej klientów - mówi Artur Gołaszewski, sprzedawca petard
- Przed samym sylwestrem będzie, jak zwykle, najwięcej klientów - mówi Artur Gołaszewski, sprzedawca petard U. Subbotko
Odpalają petardy tuż pod samymi oknami albo rzucają je pod nogi przechodniów. Nasi Czytelnicy alarmują, że na osiedlach już pojawili się amatorzy fajerwerkowych "pokazów".

- Zgodnie z rozporządzeniem wojewody, petardy możemy puszczać tylko 31 grudnia oraz 1, 13 i 14 stycznia. W innych dniach jest to traktowane jako wykroczenie, podlegające karze grzywny od 20 do 500 zł - mówi Zbigniew Gadziński, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Łomży. - W wypadku nieletnich takie wybryki kończą rozmową z rodzicami.

Tradycyjnie, jak co roku, inspekcja handlowa zajmie się kontrolowaniem punktów sprzedaży fajerwerków. Sprawdzane będzie oznakowanie, instrukcja oraz ostrzeżenia na opakowaniach petard. Jak również to, czy nikt nie sprzedaje ich dzieciom.

- To jest najtrudniejsze do ustalenia, gdy nie złapiemy kogoś za rękę. Kryją się z tym zarówno sprzedawcy, jak i nieletni kupujący - ubolewa Leszek Mironiuk, rzecznik prasowy Inspekcji Handlowej w Białymstoku.

Również policjanci i strażnicy miejscy zwrócą szczególną uwagę na stoiska z petardami. Sami rodzice także powinni być ostrożni i nadzorować zabawę fajerwerkami.

- Każdego roku dochodzi do groźnych wypadków przy odpalaniu petard. Po za tym handlowcy muszą pamiętać, że za sprzedawanie ich nieletnim grozi nawet do dwóch lat więzienia - podkreśla Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji.

Jeżeli chodzi o same fajerwerki, to z pewnością jest w czym wybierać. Na klasyczne "korsarze", zaczynając od jednostrzałowych, kończąc zaś na czterostrzałowych, musimy wydać od 50 gr do 5 zł. Dziewiętnastostrzałowe baterie są już droższe, kosztują od 40 do 50 zł.

- Popularne są zestawy rakiet, które możemy kupić już za 40 zł. Podobają się również rzymskie ognie, jeden jest po 5 zł - mówi Tomek Bałecki, który sprzedaje fajerwerki na targowisku miejskim.

Jednak największy ruch jeszcze przed nim. Już teraz młodzi chłopcy z zainteresowaniem oglądają asortyment.

- Zawsze pytam o dowód, niepełnoletnim nie sprzedaję - zapewnia Bałecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna