Policja wyjaśnia, czy radni gminy Krasnopol łamią obostrzenia sanitarne wprowadzone w związku z COVID-19

Chodzi o nadzwyczajną XXII Sesję Rady Gminy Krasnopol, która odbyła się 10 grudnia. W jej trakcie ślubowanie złożyła nowa radna wybrana w ramach wyborów uzupełniających. Dyskutowano też nad uchwałą w sprawie wyboru metody ustalania opłaty gospodarowania odpadami komunalnymi oraz wysokości tej opłaty. Obrady były transmitowane i utrwalane online. Nagranie wciąż jest dostępne w internecie.

Czytaj też: Nowe obostrzenia COVID-19 w Polsce. Co z limitem w komunikacji miejskiej?

Słychać na nim, jak na początku sesji przewodniczący zwrócił się do zgromadzonych z prośbą o stosowanie się do aktualnie obowiązujących zasad związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa COVID-19. Maseczkę miał założoną tylko wójt gminy i jego zastępca.

To zbulwersowało jednego z mieszkańców, który w połowie ubiegłego tygodnia złożył zawiadomienie na policję w sprawie nieprzestrzeganie przez radnych zasad sanitarnych, w postaci obowiązku zakrywania ust i nosa maseczką w miejscu publicznym, to jest podczas sesji.

- Zawiadomienie złożyłem dlatego, że mieszkańcy są kontrolowani przez policję odnośnie noszenia maseczek - nakładającą również mandaty - a tu radni gminy Krasnopol jawnie i publicznie demonstrują, że w tych miejscach ich żadne zakazy czy nakazy nie obowiązują, co jest niezgodne z prawem - napisał w mailu do redakcji pan Zygmunt (nazwisko do naszej wiadomości). Dodaje, że nie był to jedyny przypadek.

Policja potwierdza przyjęcie zawiadomienia.

- Prowadzone są czynności wyjaśniające w kierunku artykułu 116 paragraf 1a Kodeksu wykroczeń. Będą przesłuchiwani świadkowie w tej sprawie - mówi młodszy aspirant Edyta Pacuk z Komendy Powiatowej Policji w Sejnach.

Za wspomniane wykroczenie grozi mandat do 1 tys. zł. W razie odmowy przyjęcia mandatu, do sądu jest kierowany wniosek o ukaranie do sądu. Od początku pandemii koronawirusa, podlaska policja interweniowała już w związku z brakiem maseczki ponad 42 tysiące. Wystawiła 40 tysięcy mandatów i 5,5 tys. wniosków do sądu. Tylko jednego dnia, 16 grudnia tego roku, interwencji było 255, mandatów - 269, a wniosków do sądu - 14.

Zobacz także: Łomża. 25-latek bez maseczki w sklepie wpadł z narkotykami. Środki ukrył w "jajku" po czekoladowej niespodziance

Przewodniczący rady gminy Krasnopol twierdzi, że rozumie oburzenie mieszkańców na to, jak wyglądają sesje, ale jednocześnie rozkłada ręce.

- Staramy się zachować przynajmniej 1,5-metrowe odległości. Zawsze na początku sesji przypominam też radnym o zasadach sanitarnych. Ja - jako prowadzący - nie mam jednak obowiązku zasłaniania ust i nosa, a wobec radnych nie mogę wyegzekwować dyscypliny - tłumaczy Wacław Kowalewski, przewodniczący rady gminy. - Nie mogę wyprosić nikogo z sali. Nie dysponuję żadnymi środkami przymusu, gdyż ani ustawa ani statut tego nie przewidują.

Wójt Karol Szrajbert mówi nawet więcej.

- Sprawę ocenią organy ścigania lub sanepid, ale - zgodnie moją wiedzą - radni nie popełnili wykroczenia - uważa włodarz. - Według naszej obsługi prawnej, radny będąc na sesji, czyli wykonując swoje obowiązki służbowe, jest zwolniony z obowiązku noszenia maseczki. Nie ma więc możliwości, aby w tym czasie radnemu nakazać zasłonięcie ust i nosa. Można jedynie prosić lub upominać. Jeżeli chcielibyśmy to zmienić, musielibyśmy zmienić regulamin sesji, tak jak zmieniono regulamin Sejmu i marszałek może wyprosić z obrad posła bez maseczki.

O zmianie regulaminu decyduj jednak radni.