To doświadczeni policjanci, których trudno będzie zastąpić. Jednak zdaniem kierownictwa suwalskiej komendy, na stan bezpieczeństwa w mieście nie powinno to raczej wpłynąć.
Policjanci odchodzą z pracy w całej Polsce. Co miesiąc prawie 500 osób składa wnioski o zwolnienie ze służby. To o jedną trzecią więcej niż w poprzednim roku. Powód? Od przeszło dwóch lat rozważany jest projekt zmian w ustawie emerytalnej, z której korzystają aktualnie policjanci oraz żołnierze. Pomysły ustawodawcze, to wydłużenie czasu służby i ograniczenie wielu innych przywilejów. Do tego dochodzą narzekania na niskie pensje i brak podwyżek.
Na emerytury decydują się często bardzo wartościowi funkcjonariusze, którzy pracę rozpoczynali już w policji, a nie w jej poprzedniczce - milicji obywatelskiej. Są jeszcze ludźmi stosunkowo młodymi. Z uprawnień emerytalnych można wszak skorzystać już nawet po 15 latach służby. Tyle, że świadczenie nie jest wówczas zbyt wysokie.
Zdaniem podinspektora Sylwestra Symonowicza, zastępcy komendanta suwalskiej policji, trudno mówić o zmasowanej ucieczce od służby.
- Nie dyskutuję o zjawisku ogólnokrajowym, ale u nas wszystko mieści się w normie - twierdzi. - Odchodzą funkcjonariusze, którym przysługuje emerytura i którzy może są już zmęczeni. Nie sądzę, by wynikało to z obawy przed ewentualnymi zmianami w przepisach prawnych.
Na razie nie wiadomo, czy i kiedy poszczególne komendy będą mogły uzupełnić kadrowe niedobory. Możliwe, że szybko to nie nastąpi. Obecnie nabór odbywa się głównie w jednostkach, które będą dbały o bezpieczeństwo podczas przyszłorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?