Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci odnaleźli mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo żony w Brzozowie. Już nie żył (zdjęcia)

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Wojciech Wojtkielewicz
Prokuratura Rejonowa w Kolnie nadal wyjaśnia przyczyny i przebieg zbrodni, do której doszło 30 września we wsi Brzozowo koło Kolna. We wtorek (13.10) w Zakładzie Medycyny Sądowej w Białymstoku miała się odbyć sekcja zwłok Janusza F., który był podejrzewany o zabicie żony Jolanty. Przez prawie dwa tygodnie mężczyzna ukrywał się przed policją. W ostatnią sobotę wrócił do Brzozowa, a wkrótce potem mundurowi znaleźli jego ciało.

Nie udało nam się ustalić, kiedy będą znane pełne wyniki sekcji. Dowiedzieliśmy się jedynie, że wszystko zależy od zakresu badań zleconych przez kolneńską prokuraturę oraz że niejako z urzędu medycy sądowi przeprowadzają badania krwi na zawartość alkoholu. Wstępne wyniki sekcji mogą więc być znane w ciągu kilku najbliższych dni, a na pełne trzeba poczekać znacznie dłużej.

Przypomnijmy. Zwłoki Beaty F. znalazł jej 16-letni syn, gdy wrócił do domu ze szkoły. 36-letnia kobieta wisiała na sznurze przełożonym przez hak wbity we framugę drzwi. Wcześniej zawieszano na nim huśtawkę, która służyła chłopcu do zabawy. Z Brzozowa zniknął mąż kobiety i to jego właśnie śledczy wytypowali, jako głównego podejrzanego.

Jak mówił wówczas prokurator rejonowy w Kolnie Marcin Gajdamowicz, 30 września śledczy otrzymali zgłoszenie o samobójstwie, do którego miało dojść we wsi Brzozowo. - Na miejscu ustaliliśmy jednak, że 36-letnia kobieta nie mogła sama tego dokonać, co ostatecznie potwierdziła sekcja zwłok - wyjaśniał mediom szef kolneńskiej prokuratury.

Czytaj też: Brzozowo. "To nie było samobójstwo, 36-latka została uduszona" - stwierdzili śledczy. Podejrzewany jest mąż kobiety

Jak się okazało, Beata F. została uduszona, a jej samobójstwo upozorowane. Ponieważ Janusz F. zniknął Prokuratura Rejonowa w Kolnie wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu zabójstwa. Poprosiła też media o publikację wizerunku mężczyzny z prośbą do świadków o informacje o miejscu pobytu 49-latka. Dzień po zniknięciu Janusza F., kilkanaście kilometrów od wsi, znaleziono jego samochód i telefon komórkowy. Niestety, mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań mężczyzna pozostawał nieuchwytny.

Dopiero w ostatnią sobotę (10.10) jeden z członków rodziny poinformował kolneńską policję, że poszukiwany Janusz F. wrócił do swojej wsi. Mundurowi natychmiast wysłali do Brzozowa patrol. Podczas przeszukania posesji, na strychu jednego z budynków gospodarczych policjanci odnaleźli ciało Janusza F. Jak powiedział w Radiu Białystok szef kolneńskiej prokuratury, "od razu było widać, że doszło do targnięcia się na własne życie".

Jak dowiedziała się „Współczesna”, w rodzinie F. od dawna dochodziło do awantur, a sąsiedzi uważali rolnika za osobę wybuchową i agresywną. - On ją tłukł, ale ona nic nie zgłaszała - mówiła starsza kobieta. - Trzeba było zadzwonić na policję i tyle.

Czytaj również: Brzozowo. Znaleziono martwego mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo 36-letniej kobiety

- Wiadomo było, że to się tak skończy. To był chory człowiek. Miał napady, zawsze się denerwował. Ona od początku przechodziła krzyż pański, ale była cicha, nie miała wsparcia w rodzinie. A on co chciał, to robił - przyznała inna z mieszkanek Brzozowa.

Jednak mimo licznych kłótni do policji ani prokuratury nie wpłynęły żadne skargi. Rodziny nie objęto tzw. Niebieską Kartą.
- Ludzie namawiali, żeby złożyła sprawę na policję, ale Janusz straszył, że się powiesi. Bała się, szkodowała go - dodała inna z sąsiadek.

W maju tego roku kobieta wyniosła się z domu. Miała pracować w Warszawie, a syn został z ojcem w Brzozowie. Pani Beata pojawiła się w domu w piątek 25 września. Chciała uporządkować swoje sprawy, zabrać dokumenty. Do kolejnej sprzeczki doszło już następnego dnia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna