Oskarżony policjant miał przekazywać informacje znajomemu zajmującemu się holowaniem pojazdów.
- Udowodniliśmy 17 takich przypadków. Brał on łapówki w kwotach po 50 złotych za informacje, gdzie dochodziło do kolizji drogowych - mówił w trakcie śledztwa Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Według zebranych informacji, Wojciech B. od 19 kwietnia 2012 r. do 14 października 2013 r. Wojciech B. miał co najmniej 17 razy przyjąć pieniądze (nie mniej niż 5 tys. zł) od swego znajomego, Wojciecha S., właściciela firmy holującej samochody. Prokuratura ustaliła, że dyżurny KMP w Białymstoku dzwonił do Wojciecha S. przed wysłaniem na miejsce kolizji patrolu. Chodziło o to, by wspólnik policjanta był na miejscu szybciej niż konkurencja.
Laweciarz przyznał się do wręczania łapówek, policjant twierdzi zaś, że przekazywanie informacji było tylko przysługą. A przyjmowane kwoty to pożyczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?