Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu, 24 maja około godziny 13.30 na ścieżce wiewiórczej.
Posterunkowy Łukasz Józefowicz był po służbie, jechał rowerem. Nagle zauważył leżącego na ścieżce starszego mężczyznę. Obok niego stała Ewa Gorlo, która przejeżdżając swoim samochodem również zauważyła człowieka, który zsunął się z roweru. Mężczyzna nie oddychał i był nieprzytomny.
Policjant od razu rozpoczął reanimację, a 31-latka wezwała na miejsce pogotowie ratunkowe. Oboje do chwili przyjazdu lekarza udzielali pomocy 63-latkowi. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Lekarz dyżurny, który udzielił pomocy oświadczył, że u mężczyzny wystąpiło nagłe zatrzymanie czynności serca. Podkreślił, że dzięki szybkiej interwencji policjanta i 31-letniej mieszkanki Olecka 63-latek przeżył.
Wczoraj w rozmowie z synem poszkodowanego 63-latka ustalono, iż przebywa obecnie w szpitalu w Ełku, jest przytomny a stan lekarze określają jako stabilny.
O godnym do naśladowania zachowaniu młodego policjanta kierownictwo jednostki dowiedziało się dopiero po kilku dniach. Wówczas wyszło na jaw, dlaczego funkcjonariusz spóźnił się tego dnia na odprawę - poinformowała warmińsko-mazurska policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?