Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połowinki Żubrów

Mariusz Klimaszewski [email protected]
Trener koszykarzy Żubrów Białystok Marek Kubiak: W naszej lidze każdy może wygrać z każdym
Trener koszykarzy Żubrów Białystok Marek Kubiak: W naszej lidze każdy może wygrać z każdym B. Maleszewska
Białystok. Koszykarze Żubrów Białystok po I rundzie zajmują piąte miejsce w I lidze z dorobkiem 24 punktów (9 zwycięstw, 6 porażek). Rok temu mieli ich na swoim koncie 23. (8 - 7) i zajmowali siódmą lokatę.

O ocenę pierwszej fazy tegorocznego sezonu poprosiliśmy trenera białostockiego pierwszoligowca Marka Kubiaka.

- Ubiegły sezon był zupełnie inny niż obecny. Rok temu była grupa drużyn zdecydowanie silniejsza od pozostałych. Mam tu na myśli oczywiście Zastal Zieloną Górę, który wygrywał mecz za meczem, jak również Sportino Inowrocław czy Sokół Łańcut. Obecnie stawka zespołów jest bardzo, bardzo wyrównana. W zasadzie każdy może wygrać z każdym, a po dwóch kolejkach czołówka może zupełnie się zmienić. Także naszą pozycję uważam za dobrą.

- Ale mogła być jeszcze lepsza, gdyby nie ostatnie porażki...
- Niestety, nie wyszły nam dwa spotkania i z Sudetami i u siebie ostatnio z Dąbrową Górniczą. Zagraliśmy po prostu źle. Uciekła koncentracja, niektórzy koszykarze zagrali zbyt asekuracyjnie, mało aktywnie. Jednak porażki te nie powinny rzutować na ocenę całej pierwszej rundy, która zła wcale nie była.

- W ostatnich meczach widać jednak było, że niektórzy gracze jakby troszkę spuścili z tonu. Mam tu na myśli m.in. Brahime Konare czy nawet Andrzeja Misiewicza. Już tak nie błyszczeli jak na początku rozgrywek.
- Konare grał dobrze do czasu, gdy odniósł kontuzję ręki. Przypomnę, że w ważnych meczach z Zastalem i Tychami grał na własną prośbę i był ważnym ogniwem zespołu. Później musiał wyleczyć uraz i rzeczywiście trochę stracił na formie. Było jednak wiele momentów, gdy swoimi udanymi zagraniami dużo pomagał drużynie. Z kolei wspomniany Andrzej Misiewicz jest liderem drużyny. Rywale przygotowują swoją taktykę m.in. opartą na wyeliminowaniu go z gry. Nie jest mu więc tak łatwo jak na początku sezonu. Zgodzę się jednak, że jest zbyt mało aktywny w grze na obwodzie, rzutach za trzy punkty.

- Czy nie za długo przesiaduje na ławce rezerwowych Piotr Brzozowski? Ten koszykarz aż rwie się do gry. Zdarzało się już tak, że swoją dynamiką potrafił poderwać drużynę.
- Wiem, że gra za mało i wierzę, że jego czas nadejdzie i będzie więcej minut przebywał na parkiecie. To że nie wchodzi do gry na dłuższe fragmenty, nie jest wynikiem jakiegoś mojego uprzedzenia do niego i jego umiejętności. Gdy gramy ustawieniem z rozgrywającym Piotrkiem Jagodą i Kamilem Zakrzewskim, to jasne, że musi wejść młodzieżowiec Artur Busz. Gdy natomiast na rozegraniu są młodzi Adam Bet lub Mariusz Rapucha, oczywistym jest, że swoim doświadczeniem muszą wspomóc zespół Zakrzewski i Tomek Kujawa. Tym samym dla Piotrka brakuje miejsca. Powtórzę raz jeszcze: przyjdzie czas, gdy będzie grał więcej.

- Poruszył tu pan kwestię młodzieżowca i nowego przepisu o obowiązkowej grze na parkiecie jednego koszykarza rocznika 1986. Jak go pan ocenia?
- Źle, po prostu źle. Jestem za promocją młodych graczy, ale nie w takiej formie. Nie mamy tak dużo utalentowanych młodych koszykarzy, by zdominowali oni ligę. Przepis ten tylko utrudnia prowadzenie drużyny w ligowych meczach. I nie tylko ja mam takie zdanie. Nie może być tak, by doświadczeni, po prostu lepsi koszykarze musieli siedzieć na ławce, by młodzież mogła się uczyć. Jak ktoś ma talent, to na pewno trafi do pierwszej drużyny.

- Przed Żubrami druga, rewanżowa runda. Cel, czyli awans do play-off, jest bardzo realny.
- Nie mówmy hop. Ta runda będzie pod różnymi względami inna. Pierwsze spotkania to było takie rozpoznanie sił. Każdy zespół będzie teraz dążył do tego, by znaleźć się w ósemce gwarantującej udział w play-off. A w tej walce nie ma pewniaków. Nie patrzymy na układ spotkań w terminarzu. Musimy wygrywać u siebie i szukać punktów na wyjazdach. Ale tak myślą wszystkie pierwszoligowe drużyny.
- Dziękuję za rozmowę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna