MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska pobiła rekord sprzedaży złota. „Klienci kupili w sumie około 19 ton produktów z tego kruszcu”. Inwestycja w złoto dalej się opłaca?

Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
Rok 2023 sprzyja inwestycjom w kruszec, zwłaszcza że cena złota umacnia się w sytuacji spadku wartości dolara. Inwestycji w złoto sprzyja również przedłużająca się inflacja. Mennica Skarbowa w 2022 roku sprzedała prawie 5 ton złota, w porównaniu do 4,53 tony z 2021 r. W opinii zarządu spółki popyt na złoto nadal w Polsce będzie utrzymywać się na wysokim poziomie, a cena surowca, w efekcie niepewności politycznej w Europie, zawirowań na światowym rynku bankowym, a także w wyniku nadal wysokiej inflacji, będzie rosnąć.

Spis treści

Rekordowa sprzedaż złota w Polsce

W całym 2022 roku Mennica Skarbowa sprzedała prawie 5 ton złota, w porównaniu do 4,53 tony złota w roku 2021. W ubiegłym roku Polacy kupowali najchętniej złoto o małej gramaturze, które łatwo sprzedać na całym świecie lub wymienić na inne towary codziennego użytku.

W 2022 r. klienci intensywnie kupowali sztabki złota o wadze 1 g i 100 g, a także uncjowe monety bulionowe. Szczególnym powodzeniem wśród kupujących cieszyła się najpopularniejsza złota moneta na świecie, czyli kanadyjski Liść Klonowy oraz australijski Kangur. Mennica Skarbowa zanotowała 20 proc. wzrost sprzedaży tych produktów w porównaniu do 2021 roku. Spółka zaobserwowała także zwiększający się poziom sprzedaży przez kanały online.

W ubiegłym roku Polska pobiła kolejny rekord sprzedaży złota. Szacujemy, że klienci kupili w sumie około 19 ton produktów z tego kruszcu, co lokuje nasz kraj w TOP 5 w Europie jeśli chodzi o wolumen sprzedaży – komentuje cytowany w komunikacie Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej.

Zdaniem eksperta popyt na złoto w perspektywie średnioterminowej na pewno będzie rósł. – Wojna w Ukrainie, wszechobecna inflacja na całym świecie oraz ostatnie zawirowania na światowym rynku bankowym będą ten trend wzmacniać – wskazuje.

Co kieruje rynkiem złota? Należy się spodziewać korekty?

Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. podaje, że cena uncji złota krótkoterminowo przebiła poziom 2 tys. USD i przypomina, że podobne poziomy widzieliśmy tylko dwa razy w historii: w sierpniu 2020 r. oraz marcu 2022 r. Wydaje się, że problemy światowych banków spowodowały wzrost awersji do ryzyka u inwestorów, co mogło napędzić popyt na tzw. bezpieczne aktywa, czyli m.in. złoto.

– Wydaje się, że kluczowym czynnikiem dla sytuacji w sektorze finansowym jest decyzja Fed ws. stóp procentowych oraz konferencja prezesa Jerome’a Powella. W związku z rosnącym ryzykiem kluczowego dla gospodarki sektora bankowego większość ekspertów zaledwie w ciągu dwóch tygodni zmieniła oczekiwania odnośnie do terminu osiągnięcia szczytu podwyżek stóp procentowych przez Fed z września na maj br. Co więcej, 46 proc. analityków uważa, że pierwszą obniżkę stóp możemy zobaczyć już w lipcu br. Wydaje się, że wyższe od oczekiwań podwyżki mogą negatywnie wpłynąć na sektor bankowy, a – co za tym idzie – moglibyśmy wtedy spodziewać się dalszego wzrostu awersji do ryzyka, a to mogłoby być korzystne dla cen złotego kruszcu – tłumaczy ekspert.

Dróżdż ponadto zauważa, że banki centralne odgrywają istotną rolę w zarządzaniu rezerwami złota i są znaczącymi posiadaczami tego kruszcu. Jak wyjaśnia, dane dotyczące rezerw złota, kompilowane z wykorzystaniem statystyk Międzynarodowego Funduszu Walutowego, śledzą raportowane przez banki centralne zakupy i sprzedaż złota oraz procentowy udział tego kruszcu w ich rezerwach międzynarodowych.

W 2022 r. Chiny i Turcja były największymi nabywcami złota, jednak Turcja zmaga się z problemami gospodarczymi i inflacją. W Chinach natomiast bank centralny dokonał kolejnych zakupów złota, ale cykl ten może się skończyć lub zostać ograniczony, ponieważ rząd ogłosił oczekiwane tempo wzrostu gospodarczego na poziomie 5 proc. oraz spodziewane ożywienie gospodarki po odejściu od restrykcyjnej polityki „zero COVID” – wyjaśnia. – Te czynniki mogą wpłynąć na spadek popytu na złoto – prognozuje.

Czy warto zainwestować w złoto? Prognozy rozbieżne

Rok 2023 sprzyja inwestycjom w kruszec, zwłaszcza że cena złota umacnia się w sytuacji spadku wartości dolara. Prognozy ekspertów dotyczące cen złota na ten rok są bardzo rozbieżne. Commerzbank zakłada, że pod koniec roku uncja będzie kosztowała 1950 dolarów, a z drugiej strony ekspert Swiss Asia Capital prognozuje nawet 4 tys. dolarów.

Aktualnie cena złota oscyluje wokół 1,8 tys. dolarów za uncję. Jednak obserwujemy w ostatnim okresie drobne korekty, natomiast są to korekty krótkoterminowe i raczej nie spodziewamy się korekt w ujęciu długoterminowym – tłumaczył w rozmowie ze Strefą Biznesu na początku marca Adam Stroniawski, Mennica Skarbowa. – Cena złota powinna się ustabilizować w tym roku na poziomie 1,9-2 tys. dolarów za uncję – dodaje.

Ekspert nie ukrywa, że zainteresowanie złotem nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. – Mamy do czynienia z ciężkimi czasami, zmagamy się z kryzysem ekonomicznym, lockdownami czy wojną i złoto ze swoją główną funkcją, czyli zabezpieczenia kapitału, świetnie się sprawdza – tłumaczy.

– Wzrost popularności złota potwierdza również Światowa Rada Złota, która podaje, że w III kwartale 2022 roku globalny popyt na złoto (bez uwzględnienia rynku pozagiełdowego OTC) był o 28 proc. wyższy wobec analogicznego okresu poprzedniego roku i wyniósł 1.181,5 ton. Rok 2022 zakończył się najwyższą sprzedażą złota od roku 1967 – podaje firma Tavex.

Według badań firmy z 2022 roku, respondenci zapytani o to, w co warto inwestować, na pierwszym miejscu wskazywali nieruchomości (28 proc.), a na drugim złoto (28 proc.).

Duże zainteresowanie srebrem. „Mocny popyt, mała podaż”

Srebro zawsze stało w cieniu złota i stanowi dla niego pewną alternatywę, natomiast w ostatnim czasie obserwujemy wzmożony popyt i zainteresowanie, jeżeli chodzi o ten kruszec – mówi Stroniawski i dodaje, że jego cena w ciągu ostatnich kilku lat urosła i zapewne dalej będzie rosła. – Sądzimy, że może ona oscylować na poziomie 25-30 dolarów za uncję.

Zwiększone zainteresowanie srebrem ekspert tłumaczy małą podażą. – Pamiętajmy, że srebro jest mocno wykorzystywane w przemyśle w zaawansowanych technologiach: fotowoltaice, elektronice medycynie, ponadto jego wydobycie w pewien sposób jest ograniczone – mówi. – Można powiedzieć, że mamy do czynienia z mocnym popytem i małą podażą, a przez to rośnie cena – wyjaśnia.

W co i jakie kwoty inwestują Polacy?

Stroniawski przyznaje, że na pierwszym miejscu cały czas znajduje się złoto. Jak podaje, stanowi ono 90 proc. całego zainteresowania inwestorów, a 5 proc. przypada na srebro i to są dwa główne produkty inwestycyjne, jeżeli chodzi o metale szlachetne.

Próg wejście w inwestycje w złoto czy srebro jest stosunkowo niski, ponieważ jeśli chodzi o srebro, jest to 140 zł, natomiast w przypadku złota potrzeba 300 zł, żeby zakupić odpowiednią gramaturę. Jeżeli chodzi o kupujących to Stroniawski przyznaje, że są to reprezentanci klasy średniej oraz wyższej.

Chcesz kupić złoto? To musisz wiedzieć

Ekspert przyznaje, że złoto najlepiej kupować w certyfikowanych firmach, które handlują złotem i srebrem. Dlaczego jest to takie ważne? Jak tłumaczy nam ekspert, zakup złota czy srebra z certyfikatem LBMA, czyli z najważniejszym światowym certyfikatem, gwarantuje nam, że zakupione złoto jest w pełni legalne i prawdziwe.

Złoto bez certyfikatu jest tańsze i traktowane jako tzw. złoto niesortowane, a jego cena jest o około 3 proc. niższa od tego z certyfikatem. Jednak pamiętajmy, że ono również podlega obrotowi handlowemu – wyjaśnia.

Z kolei samo kupno złota „jest bardzo proste”. Jak wyjaśnia Stroniawski, w odpowiednim punkcie czy oddziale kupujemy określony towar w określonej gramaturze. Natomiast takim progiem jest kwota 15 tys. euro, która wynika z ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy.

– Powyżej tej kwoty wchodzi w grę procedura weryfikacji takiej osoby – dodaje.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna