Polskie dzieci z Litwy u nas spędzą święta (zdjęcia, wideo)

- Moje dziecko kochane. Muszę się nią nacieszyć - tak czule witała Barbara Sienkiewicz 13-letnią Dajanę z Niemen-czyna. Jej rodzina już po raz drugi zaprosiła dziewczynkę na święta.- Bardzo ją pokochaliśmy. To będą dla nas wyjątkowe chwile.

- Nie mogłam się doczekać przyjazdu, bo to bardzo dobra rodzina. A w Polsce jest tak ładnie - cieszyła się Dajanka.

Wczoraj z grupą wychowanków z polskich domów dziecka w Podbrodziu i Niemenczynie przyjechała do Białegostoku. Od lat polskie sieroty zaprasza Stowarzyszenie Otwarty Dom.

- Jest z nami 40 dzieci. Spędzą święta pod czeską granicą, w Łomiankach, Warszawie, Ostrołęce. I oczywiście na Podlasiu. Jestem dumna z rodzin, które chciały je przyjąć - chwaliła Irena Stankiewicz, szefowa stowarzyszenia.

Święta w rodzinnej atmosferze to coś, czego niektóre z dzieci dawno nie zaznały. Łucja i Mirosław Leśniewscy z Białegostoku po raz pierwszy zdecydowali się, by zaprosić polskie dziecko do siebie.

- Nie mieliśmy żadnych obaw. Spotkanie z wychowankami z domu dziecka zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Jestem wzruszona - mówiła drżącym głosem Łucja Leśniewska. Ma nadzieję, że Aurelia poczuje się dobrze w jej domu. I spotkań będzie więcej.

Na to liczy też Elżbieta Bronowicz z Łomży. Po raz kolejny będzie gościła 11-letnią Ewelinkę z Niemenczyna.

- Te dzieci są tak miłe. Chciałabym, żeby od nas też coś dostały. I mogły się cieszyć każdą chwilą u nas. Przecież one są tak pokrzywdzone przez los - mówiła pani Elżbieta - Na pewno będzie miło. Pójdziemy do kościoła, pomalujemy pisanki. Będziemy odpoczywać i dużo czytać.

Dzieci zostaną u nas do 19 kwietnia.

Stowarzyszenie Otwarty Dom przekazało też wyprawki 16 absolwentom polskiego gimnazjum w Bujwidzach. Młodzież dostała pościel, ręczniki, sprzęt AGD, To wszystko przyda się im w starcie w dorosłe życie.

Tylko teraz! Przy zakupie prenumeraty cyfrowej Gazety Współczesnej na 90 dni z e-wydaniem, otrzymasz rewelacyjną książkę kulinarną gratis! Sprawdź ofertę!