Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomagamy Weronice chorej na rybią łuskę

Urszula Ludwiczak [email protected]
Wiele osób chce pomóc Weronice. Dziewczynka i jej mama dostają proszek do pieczenia, ale też listy od wzruszonych jej losem osób.
Wiele osób chce pomóc Weronice. Dziewczynka i jej mama dostają proszek do pieczenia, ale też listy od wzruszonych jej losem osób.
Kilkaset opakowań proszku do pieczenia - dar naszych Czytelników - przekazaliśmy wczoraj chorej Weronice z Białegostoku. Ale dziewczynce potrzebna jest dalsza pomoc.

Pieniądze na operację

Pieniądze na operację

Poza zbiórką proszku do pieczenia trwa też zbiórka pieniędzy na wyjazd Weroniki na leczenie do Niemiec. Na ten cel potrzeba ok. 80 tys. zł. Mama dziewczynki chciałaby uzbierać te pieniądze do lutego - wtedy jest szansa na wyjazd. Ale to duża suma, przerastająca możliwości samotnie wychowującej trójkę dzieci kobiety. Pieniądze można wpłacać na konto: Bank Pekao SA, II Oddział w Białymstoku, Filia nr 4, nr 02 1240 2890 1111 0010 0888 2186 z dopiskiem "Pomoc dla Weroniki".

Blisko jedenastoletnia Weronika od urodzenia cierpi na jedną z najcięższych postaci choroby skóry zwanej rybią łuską. Choroba powoduje nadmierne rogowacenie naskórka. Skóra dziewczynki musi być cały czas nawilżana i natłuszczana, żeby nie pękała.

Okazuje się, że Weronice, poza maściami, pomagają kąpiele z dodatkiem proszku do pieczenia, który łagodzi zmiany skórne. Taką terapię z powodzeniem stosuje inna chora na podobne schorzenie dziewczynka - Jagódka z Czempinia w Wielkopolsce. Tam w akcję pomocy Jagódce zaangażowali się wszyscy mieszkańcy. Dzięki temu dziewczynka była na konsultacji u niemieckich lekarzy, którzy ustalili dla niej terapię.
Dzięki naszym Czytelnikom także do Weroniki trafiło już kilka tysięcy opakowań proszku: - Mamy zapasy na długo, dlatego teraz ofiarodawców prosimy o proszek, ale z terminem ważności co najmniej na 2008 rok - mówi mama dziewczynki.

Weronika i jej mama marzą też o wyjeździe do niemieckiej kliniki. Od dwóch miesięcy trwa zbiórka pieniędzy na ten cel, ale na razie efekty są znikome. Rodziny nie stać na ten wydatek - trójka dzieci pani Marzeny mimo wakacji siedzi cały czas w domu. Weronika z powodu swojej choroby wymaga ciągłej opieki, nie może przebywać na słońcu.
- Najbardziej na świecie marzę teraz o komputerze, nawet starym - mówi dziewczynka. - 18 sierpnia mam 11 urodziny. Może moje marzenie się wtedy spełni?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna