Pomaganie innym ludziom to dla mnie priorytet

Wieczerza wigilijna, czy śniadanie wielkanocne dla najuboższych - to inicjatywa Barbary Reinke. To dzięki niej potrzebujący mogą liczyć na udane święta spędzone w serdecznej atmosferze.

Aktywny wolontariat

Praca w zambrowskim Caritas jest jej powołaniem. Barbara Reinke jest bardzo aktywna. Wciąż ma nowe pomysły na pomoc dla potrzebujących. Ogromną część jej działaności stanowi akcja dożywiania bezdomnych. Co dzień do zambrowskiego oddziału Caritas przychodzi na obiad ok. 20 osób.

Poza tym pani Barbara wraz ze swoimi wolontariuszami odwiedza chorych w szpitalach i organizuje zbiórki żywności. Podczas tegorocznych mrozów udało jej się przeprowadzić trzy akcje. Biedni mogą liczyć nie tylko na posiłek, ale też na ciepłą kąpiel i czyste ubranie.

- Wszystko pochodzi ze zbiórek. Bezdomni przychodzą do punktu Caritas. Tu się przebierają. Otrzymują też pościel - mówi Reinke.

Przykład dla młodych

Młodzież ze Szkoły Agroprzedsiębiorczości idzie za przykładem pani Barbary i pomaga potrzebującym. Uczniowie placówki mają własne Koło Wolontariatu. Biorą czynny udział w akcjach organizowanych przez Caritas.

- Młody człowiek dopiero odkrywa ten problem. W ten sposób uczy się, jak dawać siebie innym. Zimą wolontariusze chodzili z miską zupy i szklanką mleka na dworzec - tłumaczy terapeutka.

Nastolatkowie sprzedawali też kartki wielkanocne, z których dochód przekazany zostanie na rzecz bezdomnych.

Grunt to czas dla siebie

Każdy poza pracą dla innych, musi mieć też czas dla siebie. Barbara Reinke ma swoją pasję, której tak jak pracy, poświęca się szczególnie. To jazda rowerem. Terapeutka z Caritas często robi sobie dalekie wycieczki. W tym roku planuje wyjazd do Częstochowy. Przemierza Polskę wzdłuż i wszerz. Od lat regularnie robi kursy do Łomży, Ciechanowca, Lichenia, czy Hodyszewa.

Ponadto jest doskonałą kucharką. Żadna rodzinna impreza nie może obejść się bez jej dań i wypieków.

- Mam w rodzinie wspaniałych kucharzy, więc stąd ta smykałka do gotowania - śmieje się pani Barbara.