Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomocy! Matka chce zabić syna!

d
Takie słowa usłyszeli w telefonicznej słuchawce policjanci, którzy dzisiaj w nocy odebrali telefon.

Była godzina 1 w nocy, kiedy pod jeden z bloków przy ul. Malmeda w Białymstoku zjechały wszystkie służby: policja, straż pożarna i pogotowie. Kilka minut wcześniej dyżurny odebrał bowiem telefon alarmujący, że w jednym z mieszkań znajduje się kobieta, która grozi synowi nożem.

- Byliśmy gotowi wyważać drzwi - mówią strażacy. - Okazało się to jednak niepotrzebne.

Po kilku minutach "dobijania się" do drzwi funkcjonariuszy policji i straży pożarnej, właścicielka mieszkania sama je otworzyła i wpuściła policjantów do środka.

Okazało się, że życie jej syna nie jest zagrożone.

- To był fałszywy alarm - mówi Andrzej Baranowski z Wojewódzkiej Komendy Policji w Białymstoku. - Ktoś zadzwonił na policję z taką informacją i postawił wszystkie służby na nogi, a właścicielka mieszkania w tym czasie spała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna