Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponury żart?! W PRL walczył z opozycją. Zbigniew Pannert został odznaczony przez Komorowskiego

Katarzyna Gasparowicz [email protected]
Zbigniew Pannert otrzymał order z rąk prezydenta RP. 30 lat wcześniej oskarżał podlaskich opozycjonistów o nielegalną działalność związkową.
Zbigniew Pannert otrzymał order z rąk prezydenta RP. 30 lat wcześniej oskarżał podlaskich opozycjonistów o nielegalną działalność związkową.
To prawdziwy chichot historii.

Zbigniew Pannert, były prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, obecnie w stanie spoczynku, został w poniedziałek odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył sędziego za wybitne zasługi w działalności publicznej na rzecz sądownictwa. Dla wielu ta uroczystość to prawdziwy chichot historii - w końcu odznaczenie z rąk dawnego opozycjonisty otrzymał były PRL-owski prokurator, oskarżający podlaskich opozycjonistów w czasach stanu wojennego. Pisaliśmy o tym w "Gazecie Współczesnej" już w 2005 roku. Wtedy ówczesny prezes Pannert nie miał sobie nic do zarzucenia (wczoraj nie udało się nam z nim skontaktować).

"Do więzienia by mnie nie wsadzili"

- Mnie nikt niczego nie kazał, ale miałem dekret o stanie wojennym, byłem prokuratorem i dopóki nie zrezygnowałem z tej funkcji... - wyjaśniał nam przed laty motywy swojego postępowania Zbigniew Pannert. - Mogłem być bohaterem, powiedzieć: "Jestem sympatykiem opozycji, ja was nie kocham, ja was lekceważę, ja was mam w wielkim poważaniu". Do więzienia by mnie nie wsadzili, raczej wywalili ze służby. Pewnie moją żonę, sędzię, też by zwolnili, bo nie sądzę, żeby taka manifestacja z mojej strony była dla niej neutralna. Takim bohaterem nie byłem. Robiłem jednak jakieś zwody, a kiedy wyszedłem z wojska - bo zostałem powołany do czynnej służby wojskowej jesienią 1982 r. i pracowałem w prokuraturze garnizonowej - zwolniłem się z prokuratury. To już mnie przerosło.

Wszystkie grzechy sędziego

W archiwach dawnego sądu wojewódzkiego zachowały się akta dwóch spraw, w których oskarżał Zbigniew Pannert. Pierwsza dotyczyła Lecha Kraszewskiego, jednego z pierwszych skazanych w stanie wojennym na Białostocczyźnie. Przed 13 grudnia 1981 roku działał on w monieckiej Solidarności. Złapano go w Knyszynie 28 grudnia 1981 r., kiedy zdenerwowany brakiem wieści o internowanych znajomych, wyrwał z zeszytu kartkę papieru i napisał na niej ołówkiem: "Żądamy uwolnienia więźniów politycznych MKK Solidarność. Nie zdążył jej jednak wywiesić na płocie, bo zauważył go milicjant. Został natychmiast aresztowany. Już następnego dnia wiceprokurator Zbigniew Pannert postanowił wszcząć śledztwo, i to w trybie doraźnym. Oznaczało to wyższe kary za kontynuowanie działalności związkowej. Już na rozprawie Pannert wnosił o "karę trzech lat pozbawienia wolności oraz kary trzech lat pozbawienia praw publicznych".

Druga sprawa dotyczyła Ryszarda Szczęsnego, członka Solidarności z białostockich Fast. Ze Zbigniewem Pannertem spotkał się on kilkakrotnie, oskarżony o wywieszenie 6 maja 1982 roku na ul. Lipowej w Białymstoku białej flagi - symbolu Solidarności. Opozycjonista nigdy się do tego "przestępstwa" nie przyznał (po latach zrobił to zresztą zupełnie kto inny), ale Zbigniew Pannert domagał się skazania go w trybie doraźnym, czyli na co najmniej trzy lata więzienia. Sąd był bardziej łaskawy. Szczęsny dostał tylko trzy miesiące więzienia i po zakończeniu procesu, mógł wyjść na wolność.

Moralnie bez zarzutu?

- Czy byłem porządny? Mnie się wydaje, że byłem przyzwoitym człowiekiem. Nie byłem bohaterem, ale, jeżeli to ma jakieś znaczenie, mnie sumienie nie gryzie. Każdy z nas jest człowiekiem ułomnym, nie ma tu ideałów, tak jak nigdy nie będzie raju na ziemi. Problem w mojej profesji polega jednak na tym, że cenne jest to, by być przyzwoitym człowiekiem. A co to znaczy? Definicję przyzwoitości każdy z nas nosi w sobie... - zakończył przed laty rozmowę z nami.

Ciągle czekamy na wyjaśnienia w tej sprawie z Kancelarii Prezydenta RP. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna