Robimy wszystko, żeby już pierwszy, zaplanowany na 23 stycznia mecz rundy rewanżowej w Suwałkach drużyna Ślepska rozegrała w nowej, gruntownie zmodernizowanej hali OSiR - mówi Marek Buczyński, zastępca prezydenta miasta. - Klub złożył już wniosek o zezwolenie na przeprowadzenie w niej imprezy masowej.
Sama hala gotowa jest już od miesiąca, ale jeszcze potrwa remont części obiektu, w której znajdują się szatnie. Na razie przygotowywane jest prowizoryczne zaplecze, ale spełniające pierwszoligowe wymogi.
- Odnowiona hala naprawdę robi wrażenie - opowiada Michał Wiszniewski, prezes Ślepska. - Zainstalowanie siedzisk sprawiło jednak, że liczba miejsc zmniejszyła się do niespełna 450. Będziemy nalegali na dyrekcję OSiR, by zamontowała dwie rozsuwane, drewniane trybuny. Sześciuset widzów, to byłoby już coś. Jeżeli jednak będziemy grali tak, jak dotychczas, to kibice przestaną przychodzić na nasze mecze - przyznaje.
Terapia prawie szokowa
Koniec roku był dla beniaminka ligi bardzo smutny. Po sześciu kolejnych porażkach drużyna, zamiast planowanego ósmego, po pierwszej rundzie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
- Mogę tylko przeprosić kibiców i władze Suwałk, które nas przygarnęły i mocno wsparły finansowo - mówi Wiszniewski. - Pół sezonu w I lidze nauczyło nas więcej, niż sześć lat istnienia klubu. Wszyscy popełniliśmy błędy, ale wyciągnęliśmy wnioski i w miarę możliwości budżetowych wprowadziliśmy zmiany, które powinny nam zapewnić utrzymanie w tej klasie rozgrywek - obiecuje.
W miejsce na dłużej kontuzjowanego libero Tomasza Knasieckiego, Ślepsk zatrudnił Kamila Łyczkę, wcześniej grającego w Hajnówce i we Wrześni, brązowego medalistę mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. Półroczny kontrakt podpisał też Litwin Jonas Rakickas, którego suwalczanie chcieli pozyskać już latem.
Ciekawy duet trenerów
Zarząd Ślepska zaangażował również drugiego trenera. Piotr Poskrobko, jeszcze niedawno gracz klubów ekstraklasy, ostatnio asystent w Treflu Gdańsk, ma pomóc Adamowi Aleksandrowiczowi w prowadzeniu drużyny. Jeżeli w ciągu miesiąca wyniki zespołu się nie poprawią, obaj trenerzy zamienią się miejscami.
- Jesteśmy kolegami, razem graliśmy w AZS Olsztyn - opowiada Aleksandrowicz. - Będziemy tworzyć ciekawy duet trenerów na dorobku. Jestem przekonany, że z pożytkiem dla drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
