Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porady prawne. Znaleziony przedmiot nie zawsze dla znalazcy

(d)
Archiwum
Dyżur. W naszej redakcji gościliśmy Alicję Surel, radcę prawnego. Odpowiadała na wiele pytań naszych Czytelników.

Wnuczek znalazł na plaży złotą obrączkę. Bardzo się ucieszył, ale wytłumaczyłem mu, że osoba, która ją zgubiła, teraz się martwi, więc powinniśmy spróbować ją odnaleźć. W tym przypadku jest to możliwe, obrączka ma wewnątrz wygrawerowaną datę ślubu i imię. Czy, w razie odnalezienia właściciela, znalazcy będzie przysługiwała jakaś nagroda? I co będzie, jeśli nie odnajdziemy właściciela - wnuczek stanie się właścicielem obrączki czy Skarb Państwa?

- Od dwóch lat obowiązuje nowa ustawa o rzeczach znalezionych. W myśl przepisów, jeśli właściciel nie zgłosi się po zagubiony przedmiot, znalazca przejmuje go na własność. Oczywiście nie dzieje się to od razu i nie dotyczy wszystkich rzeczy znalezionych (np. broń, amunicja, ruchomości mające wartość archiwalną i muzealną).

Przed wejściem tej ustawy, to Skarb Państwa, a nie znalazca, stawał się właścicielem rzeczy znalezionej. Teraz to się zmieniło. I tak, zanim znalazca będzie mógł się uważać za właściciela znalezionej rzeczy, musi najpierw ją przekazać staroście, ewentualnie, jeśli znajdzie rzecz w miejscu publicznym, powinien ją oddać zarządcy budynku, i wówczas to on ma obowiązek przekazania ją staroście, na którego terenie daną rzecz znaleziono. W praktyce najczęściej obowiązki te w imieniu starosty wykonuje biuro rzeczy znalezionych. Tam owa rzecz może być przechowywana nawet dwa lata. W tym czasie podejmowane są czynności mające na celu odnalezienie właściciela. W przypadku rzeczy wartych więcej niż 5 tys. zł, w tym także monet, złota, platyny i drogich kamieni, starosta musi opublikować ogłoszenie w prasie. W razie zgłoszenia się prawnego posiadacza, znalazcy przysługuje wypłata 10 proc. wartości „znaleziska”. Jeśli właściciel nie pojawi się w ciągu roku od otrzymania zawiadomienia, rzecz przechodzi na własność znalazcy.

Zmieniły się też przepisy Kodeksu cywilnego o rzeczach znalezionych. I tak, art. 189 Kodeksu cywilnego obecnie mówi, że „Jeżeli rzecz znaleziono w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, staje się ona przedmiotem współwłasności w częściach ułamkowych znalazcy i właściciela nieruchomości, na której rzecz została znaleziona”. Oznacza to, że znalazca z właścicielem nieruchomości może podzielić się po połowie. Zasada ta nie dotyczy jednak „zabytków archeologicznych i materiałów archiwalnych”, które przechodzą na rzecz Skarbu Państwa. W takim przypadku jednak znalazcy przysługuje nagroda w postaci dyplomu lub środków pieniężnych. Nagrodę pieniężną przyznaje się, gdy zabytek lub materiał archiwalny ma znaczną wartość historyczną, artystyczną, naukową lub materialną. W pozostałych przypadkach przyznaje się dyplom. Nagroda pieniężna nie może być wyższa niż 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym.

Należy też pamiętać, że nagroda przysługuje tylko pod warunkiem spełnienia wymogów ustawy w zakresie podjęcia poszukiwań właściciela. W przeciwnym razie, znalazcę może spotkać wręcz przykra niespodzianka, o czym informowała już „Współczesna”. Przypomnijmy, że próba zatrzymania cudzej rzeczy znalezionej, w zależności od jej wartości - jest wykroczeniem, a nawet może być przestępstwem (jeśli jej wartość przekracza równowartość 25 proc. kwoty przeciętnego wynagrodzenia).

Reasumując, jeśli wnuczek znalazł obrączkę na plaży i po jej wyglądzie widać, że leżała tam wiele lat, poszukiwanie właściciela może okazać się bezcelowe. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba podjąć się takiej próby. Z pewnością trzeba ją oddać staroście, i jeśli poszukiwania właściciela okażą się bezskuteczne, dopiero wtedy wnuczek stanie się właścicielem obrączki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna