Porażka koszykarzy Żubrów

Mecz był bardzo wyrównany, a wynik często zmieniał się na korzyść jednej, to drugiej drużyny. Przez trzy pierwsze minuty na tablicy utrzymywał się skromny rezultat 2:0 dla Żubrów. W 6 minucie było 7:3, gdy trafił Łukasz Wilczek za trzy punkty, a w chwilę później Tomasz Kujawa. Pierwsza kwarta zakończyła się jednak wygraną gości 14:13, po tym jak Paweł Pydych wykorzystał stratę piłki Jędrzeja Jankowiaka.

Przez blisko 4 minuty drugiej kwarty podopieczni trenera Marka Kubiaka nie zdobyli ani jednego punktu, co pozwoliło wyjść gościom na 10-punktowe prowadzenie 23:13. Do odrabiania strat dała sygnał "stara gwardia". Tomasz Kujawa zdobył 6 "oczek", cztery dołożył Marcin Krajewski i był remis 23:23. Do szatni białostoczanie schodzili prowadząc 31:28.

W końcówce trzeciej kwarty nasi koszykarze zagrali słabiej w obronie i teraz górą byli goście 54:49. Ostatnie 10 minut rozgrzały widownię. W 32 minucie tablica pokazała remis 57:57, w 36 min. 63:69, w 38 min. 69:69. Ostatnie 120 sekund to gra nerwów, którą wygrali bardziej doświadczeni goście. Oni lepiej penetrowali strefę podkoszową, nie mylili się też w rzutach wolnych i ostatecznie sięgnęli po zwycięstwo 76:71.

O porażce naszego zespołu zadecydowało, m.in. aż 14 pudeł z rzutów wolnych, w kilku wypadkach niepodejmowanie prób rzutów, czy też spóźnianie się do rzucających obrońców gości. Nie można natomiast zrzucić winy na sędziów. Fakt, że "gwizdali" wyjątkowo słabo, ale na pewno nie wypaczyli wyniku.

Mispol Żubry Białystok - Stal Stalowa Wola 71:76 (13:14, 18:14, 20:26, 20:22)
Mispol Żubry: Wilczek 17 (1x3), Kujawa 8 (2x3), Olszewski 4, Misiewicz 5, Kulikowski 11, Krajewski 12 (1x3), Jankowiak 5 (1x3), Zabielski 2, Konare 2, Brzozowski 5.
Stal: Pydych 15 (2x3), Jarecki 8, Partyka 23 (4x3), Prawica 5 (1x3), Nikiel 10, Szczepaniak 13 (1x3), Maj 2.