Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażki MOKS-u i Stollaru

Krzysztof Sokólski
MOKS (niebieskie) koszulki nie sprostał AZS-owi Warszawa
MOKS (niebieskie) koszulki nie sprostał AZS-owi Warszawa W. Wojtkielewicz
Białystok, Suwałki. Porażkami zakończyły się mecze zespołów z naszego regionu w pierwszej lidze futsalu. MOKS Słoneczny Stok Białystok przegrał 0:3 z AZS UW Warszawa, a Stollar Suwałki uległ 5:10 TPH Polkowice.

Drużyny z Warszawy i Polkowic to główni faworyci rozgrywek. Przyjechały do województwa podlaskiego po zwycięstwa i swój cel zrealizowały. Wygrane nie przyszły jednak tak łatwo.

MOKS przez całe spotkanie prowadził wyrównaną walkę z AZS-em, barw którego bronił m.in. znany z występów na boisku Marcin Rosłoń. Białostoczanie stworzyli sporo sytuacji strzeleckich. - Niestety, brakowało nam skuteczności - mówi zawodnik "Słonecznych" Dariusz Gołdowski.

- Przegraliśmy trochę w głowach. Nie potrafiliśmy strzelić bramki w najprostszych sytuacjach - dodaje trener Konrad Lewończuk. - Zamiast prowadzić, pod koniec pierwszej połowy meczu sami straciliśmy gola. Rywale po przerwie dorzucili dwa kolejne, z krótkiego oraz przedłużonego karnego i było praktycznie po meczu.

Aż 15 bramek zobaczyli kibice w Suwałkach. Stollar nie miał większych szans w starciu z Polkowicami, choć i w tym wypadku nasza drużyna powinna mieć pretensje głównie do siebie.

- Nie wykorzystaliśmy dwóch karnych. Jednego przy stanie 3:5. Mogliśmy zdobyć kontaktową bramkę, rywale wyszli z kontrą i podwyższyli wynik na 3:6 - relacjonuje menedżer suwalskiego zespołu Marcin Czyżyk. - Ręce nam opadły... Walczyliśmy jednak do końca i wstydu na pewno nie przynieśliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna