Po dwóch sparingowych porażkach z rzędu żółto-czerwoni wyładowali sportową złość na zespole outsidera azerskiej ekstraklasy. Jaga okazała się bezlitosna i wbiła niżej notowanemu rywalowi aż osiem goli, w tym aż siedem do przerwy!
Królem polowania okazał się skrzydłowy białostoczan - Przemysław Frankowski. Młodzieżowy reprezentant naszego kraju skompletował klasyczny hat-trick, a dzielnie sekundował mu Karol Świderski, zdobywca dwóch bramek. Godnym odnotowania jest także fakt, że swoje pierwsze trafienie w barwach białostockiego klubu zaliczył pozyskany niedawno Dejan Lazarević. Słoweniec dał sygnał, że może być godnym następcą sprzedanego w miniony weekend do rosyjskiego Dynama Moskwa Fedora Cernycha. Do klubowej kasy Jagi za Litwina wpłynęła kwota w okolicach 300 tys. euro.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
W pierwszej połowie żółto-czerwoni narzucili wysokie tempo słabiutkiemu rywalowi, który nie był na to kompletnie przygotowany. Jaga strzelała, a przeciwnik nie wiedział co się dzieje. Bramki padały w krótkim odstępie czasu i śledząc losy tego meczu, wcale nie tak odległą perespektywą wydawała się dwucyforwa zdobycz Podlasian już do przerwy. Mimo to siedem goli, abstrahując od klasy rywala, robi wrażenie.
Na uwagę zasługuje na pewno wzorcowa współpraca Frankowskiego ze Świderskim oraz obiecujący występ aktywnego Lazarevicia. Wreszcie coś pozytywnego wniósł do gry Martin Pospisil, który zanotował dwie asysty drugiego stopnia, a raz dokładnym podaniem obsłużył ,,Franka”, który dopełnił formalności.
Po zmianie stron trener Mamrot dokonał kilku roszad w jedenastce. Na boisku pojawili się między innymi Cillian Sheridan, Łukasz Sekulski, wracający po kontuzji Piotr Wlazło i Marek Wasiluk, który jako jedyny w drugiej odsłonie pokonał bramkarza rywali. W tej części gry jagiellończycy już tak nie forsowali tempa, a i przeciwnik zaczął już prezentować grę, przypominającą trochę profesjonalizm.
Azerom tuż przed końcem rywalizacji udało się nawet zdobyć honorową bramkę, pozbawiając tym samym czystego konta Mariusza Pawełka. Nie mniej jednak, po dwóch porażkach (z Vorsklą Poltawa 1:2 i FC Viitorul 0:2) coś w grze żółto-czerwonych drgnęło. Oby tak dobrze nastawione celowniki mieli także w ekstraklasie.
Jagiellonia Białystok - FK Kapaz 8:1 (7:0)
Bramki: 1:0 Guilherme 9, 2:0 Karol Świderski 12, 3:0 Przemysław Frankowski 23, 4:0 Karol Świderski 29, 5:0 Przemysław Frankowski 33, 6:0 Dejan Lazarević 37, 7:0 Przemysław Frankowski 40, 8:0 Marek Wasiluk 77, 8:1 Tural Rzayev 90
Żółta kartka: Asatiani (Jagiellonia)
Jagiellonia: Mariusz Pawełek - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme, Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Michal Pospisil, Bartosz Kwiecień, Dejan Lazarević, Karol Świderski. Grali również: Rafał Grzyb, Piotr Wlazło, Łukasz Sekulski, Cillian Sheridan, Bartosz Bida, Dawid Szymonowicz, Luka Asatiani, Jakub Wójcicki, Gutieri Tomelin.
Optymalna kadra Polski na MŚ 2018 [23 NAZWISKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
