- Za nami biedne święta. Szczególnie dla emerytów. W 2022 roku minimalna emerytura to tylko 1217 zł na rękę. Szalejąca inflacja zjadła już marcową waloryzację i 13. emeryturę. Widzę skutki inflacji, złych decyzji rządu i nie mogę się z tym pogodzić. Stojąc w długiej kolejce w aptece zauważyłem, że emerycie mają recepty, których nie mogą wykupić w całości. Nie stać ich na to. Pytają o zamienniki. To jest dramatyczna sytuacja kiedy emeryt musi wybierać czy kupi lek na serce czy chleb – mówił podczas poniedziałkowej (25.04) konferencji Paweł Krutul, podlaski poseł Lewicy.
Jego zdaniem, potrzebna jest waloryzacja, bo to kwestia sprawiedliwości i sumienia. Rząd powinien znaleźć na to pieniądze. Krutul zwrócił też uwagę na to, że ekonomiści wydają pozytywne opinie o pomyśle Lewicy. Np. Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego, przyznał, że pomysł Lewicy na drugą waloryzację we wrześniu jest słuszny.
Czytaj również:
Obecny na konferencji sekretarz podlaskiej Nowej Lewicy Mirosław Czykwin dodał, że emeryci nie tylko w aptece muszą liczyć każdy grosz.
- Robię zakupy na białostockiej giełdzie. To miejsce zakupów i miejsce spotkań. Toczą się rozmowy o cenach. Ludzie są przerażeni o ile w ostatnich miesiącach wzrosły ceny żywności. Chodzi o podstawowe produkty. Najbardziej (o 64 proc.) zdrożał olej słonecznikowy, olej rzepakowy o 58 proc., a kasza gryczana niemal o 50 proc. Za mleko kupujący płacą o jedną trzecią więcej niż rok temu. W marcu 2022 roku ceny skupu podstawowych produktów rolnych wzrosły o 36 proc. w stosunku do marca ubiegłego roku – poinformował sekretarz Czykwin i dodał: - To jest wyliczanka czy zapłacić rachunek za gaz czy kupić leki i żywność.
Czytaj również:
On również uważa, że w obecnej sytuacji waloryzacja emerytur jest niezbędna. Liczy na to, że PiS przyjmie jak najszybciej ustawę, która proponuje Lewica. Koszt drugiej waloryzacji ma sięgać 10 mld zł. Według działaczy Lewicy państwo ma na ten cel fundusze z podatku VAT i z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, którego dochody w 2021 roku były wyższe o jedną czwartą, niż rok wcześniej.
- Mam nadzieję, że PiS pomyśli o emerytach dziś, a nie przed wyborami. Wypłaty 13. czy 14. emerytury to bardziej łapówki niż realna pomoc. Niech emeryci otrzymają od państwa to, co im się należy – podsumował Mirosław Czykwin.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?