Adam Hoffman padł ofiarą szantażu. Zaczęło się od pogróżek zabicia żony posła, a jak sam mówił rodzina jest dla niego świętością. Na tym się nie skończyło.
Poseł PIS w rozmowie z "Super Expressem" powiedział:
- Szantażysta zadzwonił, zażądał 20 tys. zł i się rozłączył. Kolejną rozmowę już nagrałem. Szantażysta
zagroził, że jeśli nie zapłacę, to ujawni mediom moje zdjęcia z jakimiś panienkami.
Zdjęcia miały ukazywać posła w towarzystwie dziewcząt lekkich obyczajów, a także pijącego alkohol.
Osoba, która szantażowała Hoffmana podała nawet adres przybytku, w którym cała sytuacja miała mieć miejsce.
Sam poseł powiedział, że nigdy tam nie był i nie ma sobie nic do zarzucenia, ale przyznał się, że w młodości odwiedził takie miejsce.
O całej sytuacji poinformował prokuraturę, jednak szantażystów nie udało się złapać, a samo śledztwo zostało umorzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?